Jechał na samej feldze. Policji mówił, że chce reklamować nowe opony

Co za pomysłowość! 58-latek gnający na samej feldze volkswagenem sharanem wpadł na nie lada wytłumaczenie swojego zachowania, ale woń alkoholu zaprzepaściła sprytny plan. Grożą mu dwa lata więzienia.

Z reklamacją mogło być ciężko
Z reklamacją mogło być ciężko
Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski / materiały prasowe policji
Mateusz Lubczański

21.01.2022 | aktual.: 14.03.2023 13:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jeśli patrolujesz miejscowość Ulan Duży, najprawdopodobniej nie spodziewasz się tego, że zobaczysz volkswagena sharana jadącego na samej feldze jakby nigdy nic. Taki widok czekał jednak funkcjonariuszy, którzy od razu zatrzymali pojazd do kontroli.

58-latek siedzący za kierownicą stwierdził, że kupił nowe opony, ale właśnie zmierza do sklepu, by je zareklamować. Najwyraźniej nie wiedział, że ewentualne przebicie nie jest podstawą do reklamacji.

Funkcjonariusze wyczuli jednak woń alkoholu. Przebadany kierowca miał w wydychanym powietrzu 2,5 promila alkoholu. Teraz odpowie przed sądem za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do dwa lat więzienia. Zapłaci też nie mniej niż 5 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym, no i oczywiście dostanie zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata.

Komentarze (2)