Jechał na resztkach felgi. Był tak pijany, że nawet tego nie zauważył

Do nietypowej sytuacji doszło w zeszłym tygodniu w pobliżu Przasnysza. Kierująca zauważyła na drodze samochód, spod którego wydobywa się gęsta struga iskier. Nie wahając się ani chwili, postanowiła zareagować, dzięki czemu najprawdopodobniej udało się uniknąć tragedii.

Tak wyglądała felga, której "nie czuł" kierujący
Tak wyglądała felga, której "nie czuł" kierujący
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja Maków Mazowiecki
Mateusz Żuchowicz

22.02.2024 | aktual.: 22.02.2024 12:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W zeszły czwartek (15.02) kobieta jadąca z Przasnysza do Krasnosielca zauważyła jadący z przeciwka samochód. Spod jednego z kół wydobywały się iskry. Co więcej, auto nie poruszało się w linii prostej i ostatecznie zjeżdżając na przeciwny pas ruchu, zmusiło kierującą do ucieczki na pobocze. Kobieta zawróciła i pojechała za podejrzanym autem.

Po kilkuset metrach kierujący škodą fabią zatrzymał się, wysiadł z samochodu i bardzo niepewnym krokiem zaczął uciekać. Całą akcję widzieli mieszkańcy powiatu makowskiego, którzy zdając sobie sprawę z powagi sytuacji, dokonali zatrzymania obywatelskiego i wezwali policję.

Skoda Fabia zatrzymanie
Skoda Fabia zatrzymanie© WP | Policja

Jak się okazało prowadzący škodę 28-latek miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Żeby tego było mało, nawet nie zauważył, że jedzie na resztkach felgi. Teraz grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna. Na ogromną pochwałę zasługuje odważna i stanowcza postawa mieszkańców, dzięki którym nie doszło do tragedii.

Komentarze (1)