Japoński tor Ebisu ucierpiał w trzęsieniu ziemi. Fani driftingu zrozpaczeni
Trzęsienie ziemi, które nawiedziło wybrzeże Fukushimy, spowodowało liczne zniszczenia w najbliższej okolicy. Ofiarą osuwisk padł również driftingwy tor Ebisu, bliski każdemu japońskiemu amatorowi motorsportu.
16.02.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ebisu to pięknie położony obiekt w prefekturze Fukushima, znany przede wszystkim ze sporych przewyższeń i zapierających dech w piersiach widoków. Zaprojektował go legendarny Nobushige Kamakubo uznawany za jednego z pionierów driftingu.
Na obiekcie składającym się łącznie z siedmiu tras i dwóch płyt poślizgowych od lat organizowano najbardziej prestiżowe zawody w formule D1 Grand Prix, Formula Drift Japan, a także wyścigi kartingowe i motocyklowe.
Niestety osuwisko, będące wynikiem trzęsienia ziemi z 13 lutego 2021 roku zniszczyło kilka sekcji toru. Podobna historia miała już miejsce w 2011 roku, kiedy to wstrząsy o magnitudzie 9.0 okazały się jeszcze bardziej niszczycielskie. Wówczas poza samym torem ucierpiało również kilka wartościowych pojazdów, które zostały pogrzebane przez żywioł.
Na razie nie wiadomo, jakie kroki podejmą władze toru. Można się jednak domyślać, że obiekt znów zostanie odbudowany, choć z pewnością potrwa to przynajmniej kilka miesięcy. Najważniejsze jednak, że skończyło się wyłącznie na stratach materialnych. Według doniesień lokalnych mediów trzęsienie ziemi z 13 lutego było stosunkowo niegroźne - nikt nie zginął, choć około 100 osób zostało rannych.