Ineos wstrzymał produkcję Grenadiera. Chodzi o "kluczowy komponent"

Brak jednego z kluczowych komponentów spowodował wstrzymanie produkcji Ineosa Grenadiera. Superterenówka jest oczywiście dostępna u dealerów, ale może to spowodować problemy z dostawami aut skonfigurowanych stricte pod klienta. O jaki komponent chodzi?

Fotele Ineosa Grenadiera
Fotele Ineosa Grenadiera
Źródło zdjęć: © Autokult
Marcin Łobodziński

24.09.2024 15:34

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Tego firma Ineos oficjanie nie podała, ale zagraniczne media wskazują wprost na Recaro, która dostarcza fotele. Niemiecka firma Recaro Automotive GmbH ogłosiła niewypłacalność i tym samym upadłość 31 lipca tego roku. Inni producenci sobie z tym poradzą, ponieważ Recaro dostarczało fotele zazwyczaj do krótkich serii samochodów. Tymczasem tak mały producent jak Ineos będzie musiał szukać nowego dostawcy, a potem jeszcze na nowo przejść badania homologacyjne.

Oczywiście to wciąż tylko domysły, ale wielce prawdopodobne i nie sądzę, by mógł istnieć inny powód. Ineos miał w planach wyprodukować do końca roku 20 tys. samochodów i sprzedać ich więcej niż w 2023, a przy okazji rozbudować swoją sieć dealerską, a także wejść na rynek chiński i meksykański. Więc jak sami stwierdzili w oficjalnym komunikacie "przerwa jest niezwykle frustrująca". Ineos pracuje nad rozwiązaniem problemu, by powrócić do pełnych mocy produkcyjnych na początku 2025 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Był też plan na rozpoczęcie produkcji elektrycznego Ineosa Fusilera, ale nigdy nie ruszyły na niego zamówienia. Założyciel Ineosa, Sir Jim Ratcliffe, przyznał, że zainteresowanie elektrycznymi terenówkami jest na razie zbyt małe. Być może kondycję tej rynkowej niszy poprawi elektryczny Mercedes Klasy G, którego test możecie już przeczytać na łamach Autokultu.

Komentarze (5)