Hyundai znów zaskakuje stylistyką. Nowy Grandeur wygląda jak nic innego
Koreańczycy najpierw puścili wodze fantazji tworząc elektryczne modele Ioniq, a teraz zaskoczyli świat prezentując nowego Grandeura. To duży, luksusowy sedan stworzony głównie z myślą o rynku azjatyckim, choć spodobałby się także w Europie.
19.10.2022 | aktual.: 19.10.2022 13:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Luksusowy Hyundai, który nie jest Genesisem. Wygląda na to, że koreańska marka potrzebuje w swojej ofercie również takich modeli. Z tego powodu powstał nowy Grandeur, który cieszy oko nietypową stylistyką. Podobnie jak w przypadku serii Ioniq czy minivana Staria, styliści zgrabnie skorzystali z dobrodziejstw retrofuturyzmu.
Stawiam dolary przeciwko orzechom, że właśnie tak w latach 80. wiele osób wyobrażało sobie limuzynę przyszłości. Obłe kształty, minimalistyczne światła, a przy tym wciąż dość klasyczne, trójbryłowe proporcje zdecydowanie mogą się podobać.
Mimo dość ascetycznego charakteru nie brakuje tu ciekawych detali. Wśród nich są chowane klamki, czy trójkątna szyba za słupkiem C, nawiązująca do pierwszego Grandeura z 1986 roku (będącego tak naprawdę zmodyfikowanym projektem Mitsubishi).
Równie ciekawie prezentuje się wnętrze - luksusowe, lecz minimalistyczne. Rzecz jasna pierwsze skrzypce grają tu ekrany - dwa na kokpicie i jeden na konsoli środkowej. Warto zwrócić uwagę na kierownicę, także nawiązującą do pierwszego Grandeura. Poza tym jest estetycznie, nowocześnie i dość szlachetnie.
Z tyłu zaskakuje trzyosobowa kanapa zamiast dwóch oddzielnych foteli, tak typowych dla reprezentacyjnych limuzyn. Tak jak przednie fotele, pokryta jest ekologicznym, antybakteryjnym odpowiednikiem skóry nappa.
Niestety póki co Hyundai nie zdradził żadnych szczegółów. Napęd, jak i dane techniczne pozostają tajemnicą. Zmieni się to w najbliższych tygodniach. Rynkowy debiut na rodzimym rynku nastąpi na początku 2023 roku.