Ford Mustang Mach-E. Elektryki przejmują rynek?

Żeby samochód osiągnął sukces powinien spełniać wymagania wielu kierowców. Auto, które nazywa się Mustang, ma bardzo wysokie osiągi, jest SUV-em i posiada napęd elektryczny – po prostu musi podbić rynek! W Polsce pierwsze sukcesy już za nim.

Ford Mustang Mach-E. Elektryki przejmują rynek?
Źródło zdjęć: © Materiał partnera
Julian Grabowski

27.03.2022 | aktual.: 14.03.2023 12:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W motoryzacji nastały bardzo ciekawe czasy. Z jednej strony jesteśmy świadkami elektrycznej rewolucji, z drugiej liczba producentów samochodów i oferowanych przez nich modeli stale się powiększa. Im większy wybór tym trudniej o wybór idealnego auta dla siebie.

Coraz bardziej liczą się więc emocje, a więc samochód musi świetnie wyglądać, ułatwiać życie oraz ekscytować podczas jazdy. Dobrze gdyby niczym drogi zegarek czy stylowy dom uzupełniał wizerunek właściciela. Nic więc dziwnego, że kierowcy chcą dziś trzech typów aut: elektrycznych, sportowych lub kultowych.

Obraz
© Materiał partnera

Mustang to Mustang

A co jeżeli pod postacią jednego auta można dostać wszystkie trzy? To możliwe, od kiedy Ford zaprezentował światu najnowszą, futurystyczną odmianę legendarnego Mustanga.

Samochód występuje tylko z napędem elektrycznym, a jego nadwozie to nic innego, jak wygodny SUV. Co najważniejsze, Ford nie kombinował z nazwą, nie wymyślano niczego na nowo. Postawiono na znany i szanowany emblemat pędzącego Mustanga oraz dopisek Mach, kojarzący się z najmocniejszymi odmianami tego modelu.

To nazwa, która kojarzy się ze sportowymi modelami marki, ale osiągi elektrycznego SUV-a sprawiają, że jest on nawet szybszy od niejednego coupé ostatnich lat. To również najszybciej przyspieszający Ford Mustang w historii. Jednak o tym za chwilę. Teraz przyjrzyjmy się designowi!

Obraz
© Materiał partnera

Długa maska, krótki tył i mocno opadająca linia dachu dodają mu niespotykanej lekkości i zwinności. Groźnie narysowane przednie reflektory idealnie pasują do jego charakteru, a tylne lampy mają kształt typowy dla Mustanga. Chociaż to nowoczesne wydanie legendy, z daleka widać, z jakim modelem mamy do czynienia. To duża zaleta.

Mach-E na fali wznoszącej

Taktyka Forda okazała się trafna, bo dziś kierowcy po prostu chcą jeździć elektrycznym Mustangiem. Niech potwierdzeniem będzie fakt, że w zeszłym roku pula samochodów dostępnych do zamówienia rozeszła się jak świeże bułki, a i ten rok Mustang otwiera z przytupem. W styczniu był to, z dużą przewagą, najpopularniejszy samochód elektryczny w Polsce. Nic dziwnego, że niedługo roczna globalna produkcja tego modelu zostanie zwiększona do 200 000 egzemplarzy i trudno mieć wątpliwości czy auta znajdą właścicieli.

W Polsce samochód ten jest nagradzany nie tylko przez kierowców, ale i przez dziennikarzy motoryzacyjnych, którzy, zrzeszeni w jury corocznego plebiscytu Car of the Year Poland, w zeszłym sezonie wybrali Forda Mustanga Mach-E najlepszym samochodem roku. To wielka nobilitacja i pierwsza z kilku nagród, jakie ten model zgarnął w ostatnich miesiącach.

Obraz
© Materiał partnera

Wracając na rynki globalne, warto przypomnieć, że Mach-E otrzymał też maksymalne, 5-gwiazdkowe noty w testach Euro NCAP i Green NCAP. Mustang zapisał się też na kartach historii, a dokładnie w Księdze Rekordów Guinnessa – osiągnął najkrótszy czas ładowania (43 minuty i 13 sekund) podczas najdłuższej podróży (ok. 805 km) i przy najmniejszym zużyciu energii (ok. 10,5 kilometra na 1 kWh). Takie wyniki mówią same za siebie.

Cechy sportowe, czyli elektryfikacja wyszła na dobre

Samochody z napędem elektrycznym są ponadprzeciętnie dynamiczne – to wiadomo od kilku lat. Ale nawet Ci kierowcy, którzy wiedzą czego się spodziewać, po pierwszej przejażdżce Mustangiem będą zaskoczeni. Mustang Mach-E może mieć dwa silniki elektryczne, umieszczone po jednym przy każdej osi, co daje napęd na cztery koła – dzięki temu auto ma świetną trakcję i rozpędza się bez uślizgu kół.

Ważniejsze jest jednak to, że samochód dysponuje łączną mocą nawet 487 KM (w usportowionej wersji Mach-E GT), co przekłada się na przyspieszenie od 0 do 100 km/h nawet w 3,7 sekundy. Maksymalny moment obrotowy wynosi z kolei aż 860 Nm. To naprawdę szybki samochód!

Ford Mustang Mach-E GT | Elektryzujące osiągi | Ford Polska

Dla wielu kierowców największym zaskoczeniem będzie nie tyle czas rozpędzania, ale żywiołowe reakcje układu napędowego – dzięki temu, że silniki elektryczne maksymalną moc oddają od samego początku obrotów, auto wyrywa przed siebie momentalnie, bez zawahania.

Najciekawszą zaletą samochodów elektrycznych jest jednak umieszczenie zestawu akumulatorów. To największy, najcięższy i najważniejszy element napędu auta elektrycznego, który montuje się w podłodze, tak nisko jak to możliwe – dzięki temu we wnętrzu jest bardzo dużo miejsca, a znacznemu obniżeniu ulega środek ciężkości samochodu. Dzięki temu, że znajduje się nisko nad ziemią, auto w zakrętach prowadzi się niczym gokart, nie przechyla się na boki, a zamiast tego zakręty pokonuje jak po sznurku.

Nie tylko emocje – Ford to również rozsądek

Na początku wspomniałem, że samochody kupuje się dzisiaj emocjami. Elektryczny Ford Mustang idealnie to wykorzystuje. Jednak prawdą jest też to, że nawet najlepszy samochód może stać się utrapieniem podczas codziennego użytkowania, jeśli jest źle skonstruowany.

Mustangowi Mach-E to jednak nie grozi. Wnętrze jest przestronne, bagażnik pojemny, jazda jest komfortowa i niesamowicie cicha, a do obsługi większości funkcji służy nowoczesny i praktyczny ekran dotykowy.

Dodatkowo można śmiało powiedzieć, że Ford Mustang Mach-E jest elektrykiem kompletnym. Cechują go niesamowite osiągi, zeroemisyjność, zasięg identyczny z samochodami benzynowymi, znakomite prowadzenie i świetne wyposażenie, nawet w podstawowej wersji.

Obraz
© Materiał partnera

Nowoczesnych funkcji, które ułatwiają codzienne życie, jest oczywiście więcej. Samochód ma tryby jazdy, pozwalające dopasować charakterystykę podzespołów do tego, czego aktualnie potrzebujemy. Auto można otworzyć pilotem, ale można także wpisać kod PIN, wstukując go na dotykowych polach na słupku środkowym. Można też zrobić to za pomocą smartfona!

W końcu – Mustang Mach-E jest bardzo dobrze zabezpieczony przed awariami systemów elektronicznych. Samochód aktualizuje się automatycznie, z chmury, dzięki czemu po wykryciu problemu i wprowadzeniu poprawek do oprogramowania potrafi sam się naprawić. Co więcej, Ford Mustang Mach-E za kilka lat będzie prawdopodobnie jeszcze lepszym samochodem niż w momencie zakupu. Wszystko dzięki wdrażaniu nowych i ulepszaniu istniejących funkcjonalności. Rewelacja!

Ważne są również niskie koszty serwisu oraz wysoka dostępność autoryzowanych salonów i serwisów, w porównaniu do niektórych popularnych i konkurencyjnych marek, które właściwie nie posiadają w Polsce takich placówek. Ford, ze swoją szeroką siecią dealerów, ponownie okazuje się wyborem również bardzo rozsądnym. Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości, że ten elektryczny model podbije nasz rynek?

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)