Ferrari legendy rocka trafi na aukcję. Może kosztować fortunę
To będzie gratka dla miłośników muzyki i motoryzacji. Niedługo pod młotek trafi wyjątkowe ferrari dino 246 GT, które należało niegdyś do Keitha Richardsa, gitarzysty The Rolling Stones.
06.08.2023 17:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pojazd opuścił fabrykę 10 lutego 1972 roku z numerem podwozia 03354. Wykończony w kolorze Argento Metallizzato ze skórzanym wnętrzem Nero Connolly, samochód był modelem w specyfikacji amerykańskiej i został dostarczony do muzyka w Kalifornii w czerwcu 1972 roku.
Trzy lata później, w 1975 roku, Richards wysłał samochód do Anglii i dał mu lokalne tablice rejestracyjne (GYL 157N). Według dostępnych informacji gitarzysta używał tego samochodu podczas europejskich tras koncertowych Rolling Stones, pokonując w ciągu następnej dekady ponad 40 tys. kilometrów. Samochód pochodzi z "serii E" z ostatnich trzech lat produkcji Dino i jest napędzany 2,4-litrowym silnikiem V-6 o mocy 192 KM.
Ferrari z czasem zostało sprzedane i trafiło do prywatnej kolekcji w Japonii. Do Europy pojazd wrócił w 2014 roku. Samochód został wówczas nabyty przez innego znanego muzyka – Liama Howletta, który jest współzałożycielem zespołu The Prodigy. Niedlugo później ponownie zmienił właściciela i przeszedł pełną renowację w latach 2015-2018 za ponad 85 tys. dolarów. Dwóch kolejnych właścicieli również przy nim dłubało, ale samochód pozostał w nieskazitelnym stanie, podobnym do tego, jaki wyglądał, gdy Keith Richards nabył go w 1972 roku.
Dziś Dino zachowuje swój oryginalny kolor i układ wnętrza oraz jeździ na felgach aluminiowych Cromadora z oponami Michelin XWK. Zegary pokazują niecałe 50 tys. przejechanych kilometrów. Samochód trafi pod młotek podczas aukcji RM Sotheby’s w Monterey (Kalifornia) 17 sierpnia br. Dom aukcyjny szacuje, że pojazd zostanie sprzedany za kwotę w przedziale od 400 do 500 tys. dolarów.