Dni Alfy Romeo MiTo są policzone. Auto zniknie z rynku na początku przyszłego roku

MiTo, debiutujące w 2008 roku, jest jednym z najstarszych modeli w gamie koncernu FCA. Najwyższy czas na zmiany. Nie oznacza to jednak następcy, lecz wycofanie miejskiej Alfy z oferty.

MiTo to bez wątpienia jedno z najbardziej uroczych aut miejskich.
MiTo to bez wątpienia jedno z najbardziej uroczych aut miejskich.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

15.08.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Szefowa europejskiego oddziału Alfy Romeo, Roberta Zerbi, w wywiadzie dla brytyjskiego magazynu "Autocar" poinformowała, że MiTo znajduje się już na łożu śmierci i zniknie z rynku w pierwszym kwartale 2019 roku. Powód? Dość leciwa konstrukcja i drastyczny spadek zainteresowania trzydrzwiowymi hatchbackami.

Coś w tym jest, ponieważ Seat właśnie zrezygnował z oferowania trzydrzwiowej wersji Mii, Peugeot zrobił to samo w przypadku 208. Podobnie zresztą jak Range Rover z modelem Evoque. Idąc dalej mamy Volkswagena Polo i Seata Ibizę, które w najnowszej generacji występują wyłącznie jako pięciodrzwiówki. Kia nie zamierza produkować trzydrzwiowego Ceed'a. Podobnie jak Audi w kolejnej generacji A3. Przykłady można wymieniać bez końca.

Czy Alfa Romeo zamierza w jakikolwiek sposób wypełnić pustkę po MiTo? Tego na razie nie wiadomo. Nieoficjalnie mówi się o małym crossoverze. Włosi skupiają się obecnie na tym segmencie oraz na autach sportowych. Stelvio i Giulia nie narzekają na brak klientów. Za jakiś czas dołączy do nich także nowa odsłona kompaktowej Giulietty. W planach jest także odrodzone 8C oraz GTV. Nie da się więc ukryć, że Alfa celuje w wyższe, bardziej prestiżowe segmenty rynku. Czy będziemy tęsknić za MiTo? Z pewnością, choć jesteśmy pewni, że nowe modele nam to wynagrodzą.

Komentarze (30)