Czy używanie opon zimowych latem jest legalne? Mandatu nie dostaniesz, ale jest inny problem
Tak jak nie ma obowiązku korzystania zimą z opon zimowych, tak analogicznie taki obowiązek nie istnieje względem opon letnich latem. Czy kierowcę mogą jednak spotkać nieprzyjemne konsekwencje przy niewłaściwym ogumieniu o tej porze roku?
29.06.2022 | aktual.: 09.07.2024 08:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wbrew pozorom sytuacja jest w pełni analogiczna. Zimowe opony nie nadają się tak samo na lato, jak letnie na zimę. Nie ma w Polsce i niektórych krajach Europy wymogu korzystania z opon zimowych zimą, więc nie ma też obowiązku używania letnich latem. Osobiście uważam za równie niebezpieczne używanie "zimówek" latem, niż letnich zimą, choć wielu z was wydaje się pewnie, że to absurd, ale wystarczy kilka argumentów.
Po pierwsze, osoby jeżdżące zimą na oponach letnich mają tę świadomość i jeżdżą raczej ostrożnie, wiedząc, że ryzyko poślizgu czy długość drogi hamowania są wielokrotnie większe niż na oponach zimowych.
Po drugie, zimą jest zdecydowanie mniej wypadków niż latem. Często też latem jeździmy szybciej. Po trzecie, zimą mamy często warunki drogowe bardziej przybliżone do okresu jesiennego czy wiosennego, a przy wyższych temperaturach za dnia (np. 10 st. C) nierzadko opona letnia spisze się równie dobrze lub lepiej niż zimowa, szczególnie na mokrej nawierzchni.
A co z latem? Można zacząć od tego, że to właśnie latem jest statystycznie najwięcej wypadków. Opony zimowe bardzo słabo radzą sobie z wysoką temperaturą i suchą czy mokrą nawierzchnią. Barki i cały bok opony są bardziej elastyczne, więc w razie nagłej zmiany kierunku jazdy na suchej nawierzchni auto zachowuje się tak, jakby poruszało się po mokrej. Dodatkowo często kierowcy decydują się "dojeżdżać" "zimówki" latem, więc są one już dość zużyte, skoro i tak już nie mają służyć kolejnej zimy
Niezależne testy potwierdzają, że zagrożenie wypadkiem czy kolizją podczas jazdy na "zimówkach" latem jest spore. Droga hamowania na suchej nawierzchni wydłuża się o kilka, a na mokrej nawet o kilkanaście metrów w przypadku opon zimowych. Dużo gorzej radzą sobie też z aquaplaningiem.
Mandat za opony zimowe latem?
Wbrew pozorom można dostać mandat, ale nie wprost za jazdę na "zimówkach". Zagrożeni są raczej kierowcy decydujący się na "dojechanie" opon do końca. Są bowiem dwa standardy zużycia opon. Jeden wprost określony w przepisach – bieżnik nie może mieć mniej niż 1,6 mm.
Jednak jest też wskaźnik TWI (na nowych oponach to chyba już standard), który określa dopuszczalną głębokość rowków bieżnika. Znak ten pojawia się w kilku miejscach i może się trafić, że akurat w tym miejscu zużycie dojdzie do wskaźnika, choć w innych miejscach głębokość to nadal 1,6 mm.
Dodatkowo dochodzi bardzo szybkie zużycie opony zimowej latem, więc o ile dziś mają jeszcze odpowiedni bieżnik, o tyle za tydzień mogą już go nie mieć.
Jeśli policjant w trakcie kontroli stwierdzi, że opony wg wskaźnika TWI są już zużyte, może zatrzymać dowód rejestracyjny po prostu za "zły stan ogumienia" i wystawić mandat. Jaki? Tego przepisy nie określają, więc w praktyce najczęściej do 500 zł, a w teorii do 3000 zł.
Opony zimowe latem a ubezpieczenie?
Nie ma obaw o polisę OC. Poszkodowany zawsze otrzyma odszkodowanie, nawet jeśli auto miałoby zużyte opony. Jednak właściciel pojazdu może mieć kłopot, kiedy w wyniku wypadku na zużytych oponach powstaną duże szkody. W czasie postępowania może zostać określone przyczynienie się do powstania szkody zgodnie z art. 362 Kodeksu cywilnego:
"Jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron“.
W takim przypadku, poszkodowany dostanie co prawda pełne odszkodowanie, ale ubezpieczyciel może zażądać regresu od winnego wypadkowi czy kolizji, który miał niespełniające przepisów opony.
Rozważamy tu jednak sytuację z zużytymi oponami, a co z niezużytymi, ale zimowymi? Tu nie ma mowy o przyczynieniu się do szkody w przypadku wypłaty z tytułu OC, jednak polisa AC to już zupełnie inna rzecz.
Ubezpieczyciele formułują niektóre zapisy w umowie tak, by w miarę możliwości obciążyć swoich klientów lub zmniejszyć wypłatę odszkodowania. Tu pojawia się niekiedy określenie "rażącego niedbalstwa".
Art. 827 § 1 k.c. mówi, że:
"Ubezpieczyciel jest wolny od odpowiedzialności, jeżeli ubezpieczający wyrządził szkodę umyślnie; w razie rażącego niedbalstwa odszkodowanie nie należy się, chyba że umowa lub ogólne warunki ubezpieczenia stanowią inaczej lub zapłata odszkodowania odpowiada w danych okolicznościach względom słuszności".
Czy jazda autem na oponach zimowych latem może zostać uznana za rażące niedbalstwo? Wbrew pozorom w polskim sądownictwie "mniejsze rzeczy" były tak uznawane. Nie jest więc wykluczone, że korzystanie latem z "zimówek" w drogim, stosunkowo młodym aucie niesie ze sobą spore ryzyko pomniejszenia odszkodowania z tytułu autocasco.