Citroën C6 - wersja na rynek chiński (2016)
Citroën reaktywował koncepcję swojego luksusowego, flagowego modelu. Jednak nie chodzi tym razem o wyrafinowaną stylizacyjnie wersję dla Europy, do jakiej nas przyzwyczaił, a o dużego sedana z przedłużonym rozstawem osi skonstruowanym pod specyficzne dalekowschodnie potrzeby.
25.04.2016 | aktual.: 02.10.2022 08:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ostatnie C6 jakie pamiętamy pożegnaliśmy wraz z końcem roku 2012. Auto o którym teraz mówimy to pojazd zupełnie odmienny - nie jest pokazem możliwości koncernu, a jedynie dużym, luksusowym sedanem, skonstruowanym przy współpracy z chińską spółką Dongfeng. Auto jest innym opakowaniem dla lokalnego Dongfeng Fengshen A9 i z racji swoich rozmiarów konsekwentnie oznaczono go kolejną, szeregującą w gamie cyfrą.
Auto ma ze swoim chińskim odpowiednikiem wspólną płytę podłogową (EMP2), która tutaj będzie miała aż 2,9 metra rozstawu osi, co pozwoli zbudować nadwozie o łącznej długości około 5 metrów. Nie znamy jeszcze dokładnych szczegółów, ale wiemy, że oba auta będą się różnić wnętrzem. C6 będzie zbudowane z charakterystycznych dla marki elementów, które jednak nie będą tak wyrafinowane jak C6 poprzedniej generacji projektowane we Francji.
Podobać się może jednak sporych rozmiarów ekran środkowej konsoli, czy w pełni elektroniczny zestaw wskaźników. To wszystko dopełniać będzie skórzana tapicerka i drewniane wykończenie. Na pewno nie zabraknie przestrzeni, zwłaszcza na nogi pasażerów tylnego rzędu siedzeń, co wynika ze specyficznych dalekowschodnich uwarunkowań.
Do napędu służyć będzie benzynowa, turbodoładowana jednostka napędowa o mocy 204 KM i momencie obrotowym 280 Nm, zestawiona z automatyczną, sześciostopniową przekładnią.
Można spotkać się z informacjami, że C6 stanowi zapowiedź luksusowego modelu marki DS. My jednak uważamy, że to jedynie spekulacje i raczej nie nastawiamy się na dostępność nowego flagowca marki w Europie.
Czy według Was takie auto miałoby szanse na europejskim rynku?