BMW serii 8 Gran Coupe zaprezentowane. Warto było czekać!
BMW nie traci czasu. Mniej niż rok temu gama została rozszerzona o serię 8 coupe, kilka miesięcy później do oferty trafiło cabrio i topowa wersja M8. Teraz przyszedł czas na Gran Coupe, czyli czterodrzwiową wersję serii 8.
19.06.2019 | aktual.: 28.03.2023 10:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie będę używał oksymoronu w postaci "czterodrzwiowego coupe", nie będę też wbijał szpili działom marketingu, które starają się zaczarować rzeczywistość. Zamiast tego wspomnę, że seria 8 jest duchowym następcą pięknej serii 6 Gran Coupe.
Wymagało to zwiększenia rozstawu osi o 201 mm, poszerzenia pojazdu o 30 mm oraz podniesienia linii dachu o 61 mm w stosunki do "zwykłej" serii 8. Trzeba jednak zaznaczyć, że coupe i Gran Coupe są takie same od pasa przedniego do startu słupków A.
Co ciekawe, panoramiczny szklany dach jest oferowany w standardzie. Później, jako opcja, dostępny będzie dach z włókna węglowego. Mamy oczywiście charakterystyczne podcięcie linii szyb, tzw. Hofmeister kink oraz wysoki próg załadunku. No cóż, dobry design najwyraźniej jest ważniejszy.
W kabinie bez zaskoczeń – nowy język stylistyczny BMW nie każdemu przypadnie do gustu, ale całość prezentuje najwyższy poziom wykończenia. Znajdziemy tutaj również 12,3-calowy wyświetlacz zegarów, jak i ekran multimediów w rozmiarze 10,25-cala. Adaptacyjne LED-y są w standardzie, tak jak i skórzana tapicerka Venasca.
Wersja czterodrzwiowa jest cięższa od coupe o zaledwie 70 kg, a to dzięki wykonaniu drzwi, dachu, maski, mocowań silnika i tylnego zderzaka z aluminium. Dodatkowo tylna klapa jest plastikowa, a tunel środkowy zrobiono z tego samego tworzywa, wzmocnionego dodatkowo włóknem węglowym.
Zobacz także
Pod maską znajdziemy trzylitrową jednostkę z sześcioma cylindrami o mocy 340 KM, generującej 500 Nm momentu obrotowego. Z napędem na cztery koła zapewnia ona sprint do setki w 4,9 s. Jest też sześciocylindrowy diesel, gwarantujący sprint wolniejszy o zaledwie 0,2 s.
Nie ma jeszcze wersji M8, dlatego topową jednostką pozostanie na razie M850i xDrive z V8 o pojemności 4,4 l i mocy 530 KM. W tym wypadku mówimy o przyspieszeniu do setki wynoszącym 3,9 s.
Pierwsze egzemplarze trafią do Polski pod koniec wakacji. Ceny nie są jeszcze znane.