Benzynowy czy diesel? Najlepsze silniki w najpopularniejszych autach używanych
Popularność silników Diesla spada nie tylko wśród nowych aut, ale też używanych, bo są one drogie w naprawach. Czy rzeczywiście warto wybierać wyłącznie silniki benzynowe?
09.01.2018 | aktual.: 20.10.2022 20:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Diesel coraz mniej popularny - dlaczego?
W przygotowanym niedawno przez AAA Auto zestawieniu popularności samochodów używanych widać jak bardzo spada popyt na diesle. W 2015 roku silniki zasilane olejem napędowym stanowiły 45,5 proc. sprzedaży. Rok później było to już 36,7 proc., a w 2017 tylko 31,64 proc! Tendencja jest zrozumiała – nowsze silniki Diesla są coraz droższe w naprawach, a ryzyko awarii też rośnie.
Jednak nie tylko to. Z pierwszej piątki najchętniej kupowanych aut wypadły takie modele jak VW Passat i Ford Mondeo, a w ich miejsce pojawiły się mniejsze VW Golf i Škoda Fabia. To oczywiste, że diesle są znacznie chętniej wybierane w większych samochodach, a silniki benzynowe w mniejszych.
Wybór klientów to jedno, ale doświadczenia serwisowe to nierzadko inna sprawa. Okazuje się bowiem, że niektóre silniki benzynowe też sprawiają kłopoty. Gorsze jednak jest to, że osoby kupujące takie samochody liczą się zwykle z wyższym zużyciem paliwa, ale niekoniecznie z kosztownymi awariami. Dlatego większym zaskoczeniem może być dla nich wydatek rzędu 800 zł na naprawę silnika benzynowego niż 2000 zł dla osoby, która kupiła diesla. Tym bardziej, że ta druga może być po prostu na to lepiej przygotowana finansowo.
Postanowiliśmy wziąć pod lupę pięć najpopularniejszych modeli aut używanych wg. AAA Auto i sprawdzić, czy rzeczywiście motor benzynowy jest zawsze lepszym wyborem. Pod uwagę wzięliśmy najpopularniejsze generacje na rynku wtórnym.
Ford Focus
To numer jeden wśród klientów aut używanych. Najczęściej kupowane modele to druga i trzecia generacja. Tak wygląda również podaż w serwisach ogłoszeniowych. Produkowany do 2005 roku Focus I nie budzi już tak dużego zainteresowania, jak kilkanaście lat temu.
Na rynku zdecydowanie dominują silniki Diesla TDCi i właśnie te polecamy. Przygotowane we współpracy z koncernem PSA motory 1,6 i 2,0 są trwałe i bardzo tanie w naprawach. Jednak to nie wszystko. Jednostka 2,0 daje znakomite osiągi, a 1,6 bardzo niskie zużycie paliwa. W ofercie był też fordowski silnik 1,8 TDCi, który charakteryzuje się prostotą konstrukcji i brakiem filtra DPF oraz dobrymi osiągami.
Jeżeli chodzi o silniki benzynowe, to można bez obaw kupować wszystkie wersje i są to dobre motory, ale sprawiają problemy przy zasilaniu gazowym. Mają też przeciętne osiągi, choć za to są ekonomiczne. Tak czy inaczej, Focusa II polecamy przede wszystkim w odmianie wysokoprężnej.
W kolejnej generacji kompaktu Forda również większość ofert rynkowych stanowią diesle i tu też właśnie te silniki polecamy, choć najpewniejszym wyborem jest akurat benzynowy 1,6. Niestety brakuje mu mocy, nie daje ani przyjemności z jazdy, ani ekonomii.
Jednostki TDCi 1,6 i 2,0 to rozwinięcie francuskich konstrukcji, już bardziej różniące się od motorów PSA niż w Focusie II. Ich konkurencję stanowią benzynowe silniki z rodziny EcoBoost – z turbodoładowaniem, bezpośrednim wtryskiem, kołem dwumasowym i ogólnie bardziej skomplikowane niż jendostki wysokoprężne. Choć nie sprawiają na razie dużych problemów, mechanicy chętniej zajrzą pod maskę, jeżeli wiedzą, że pod nią tkwi motor TDCi.
Opel Astra
Bardzo popularny, niemiecki kompakt od trzeciej generacji korzystał już z silników Diesla od Fiata. Motory JTD są znane z niezawodności i niskich kosztów napraw. Czy są lepsze od benzyniaków Opla? Sprawdźmy na przykładzie najpopularniejszych generacji Astry H i J.
Silniki wysokoprężne, których na rynku jest mniej od benzynowych, w tej generacji Astry pochodziły nie tylko z Włoch, ale także z Japonii. Isuzu wciąż dostarczało bardzo dobre motory 1,7 CDTi, które z czasem zostały uzupełnione przez większe 1,9 i mniejsze 1,3 produkcji Fiata. Jedne i drugie są tanie w naprawach i niezawodne, dlatego uważamy, że stanowią one lepszą propozycję niż benzynowe.
Benzyniaki stosowane w Astrze nie cieszą się najlepszą opinią. Miewają problemy z rozrządem, układem zapłonowym, a część z nich średnio przepada za jazdą na LPG. Choć instalację gazową można założyć do wszystkich, to w innych autach będzie to lepszym pomysłem. Poza tym mają raczej kiepskie osiągi i spalają nie tylko sporo benzyny, ale niekiedy także oleju. Dynamiczne wersje turbo są rzadko spotykane.
W kolejnej generacji Astry wciąż oferowano motor 1,7 CDTi, cieszący się sporą popularnością, a gamę uzupełnił największy diesel 2,0, który nie jest zbyt często spotykany. Przy czym ogólnie to właśnie diesle mają większą podaż na rynku używanych. Jednak tym razem mają też naprawdę mocnego rywala.
Benzynowy silnik 1,4 Turbo oferowany tylko w dwóch wersjach mocy (120 i 140 KM) właściwie wystarczy by jednoznacznie wybrać zwycięzcę. Jest to najlepsza jednostka napędowa, jaka w ostatnich latach napędzała ople. Niezawodna, trwała, a do tego znakomicie spisująca się przy zasilaniu gazowym. Zresztą Opel sprzedawał ten model z fabryczną instalacją LPG, a 30 proc. benzynowych Astr jest w nią wyposażonych. Jeżeli kupować benzynowy kompakt, to Astra J jest świetnym wyborem. O wolnossących motorach 1,4 i 1,6 można właściwie zapomnieć.
Škoda Octavia
W przypadku tego modelu, na tapet weźmy jedną tylko generację. Octavia II była oferowana od roku 2004 aż do 2013, więc na dobrą sprawę obejmuje zakres produkcji dwóch generacji popularnych kompaktów konkurencji. Ponadto w przypadku Octavii III trzeba jeszcze poczekać 2-3 lata, zanim będzie można ją dobrze ocenić - zwłaszcza pod kątem silników benzynowych.
Tu właściwie odpowiedz może być tylko jedna – bezwzględnie motory wysokoprężne TDI. Potwierdza to nawet rynek, na którym znajdziecie dwa razy więcej diesli niż silników benzynowych. Jednak trzeba uważać!
Z jednostek 1,9 TDI należy unikać tych, które noszą oznaczenie BXE. Najlepsze są te z oznaczeniem BKC i BJB. Wadliwe są też silniki 2,0 TDI PD oferowane do 2010 r. Tymczasem motory 2,0 TDI CR (od 2008 r.) charakteryzują się dobrymi osiągami, niskim spalaniem i bardzo wysoką niezawodnością. Gamę uzupełnił w 2009 r. chwalony za niskie spalanie motor 1,6 TDI, który miewa problemy z układem wtryskowym.
Właściwie jedynym silnikiem benzynowym, który można uznać za godnego konkurenta diesli, jest wolnossący 1,6 8V, który przez niską moc (102 KM) i dość wysokie spalanie nadaje się głównie do zasilania gazowego i spokojnej jazdy. Choć sam w sobie jest najlepszym silnikiem w tym modelu, to nie może samodzielnie stawić czoła świetnym dieslom o szerokim zakresie mocy od 105 do 170 KM.
Volkswagen Golf
Najwięcej ofert sprzedaży używanych Golfów dotyczy najnowszej generacji VII, ale przyjrzyjmy się popularnemu na rynku wtórnym Golfowi V i VI. Najwięcej ofert stanowią wersje TDI, ale różnica nie jest aż tak duża jak w Škodzie Octavii.
Piąta generacja Golfa to konstrukcja bliźniacza ze Škodą Octavią, ale pod jego maską znajdziemy nieco inne silniki Diesla. Był oferowany na przykład motor 1,9 TDI o mocy 90 KM – niedostępny w Octavii II - który można uznać za najbardziej ekonomiczny wariant. Nie stosowano natomiast 1,6 TDI. Był też nowocześniejszy 1,9 TDI o mocy 105 KM, ale i tu trzeba uważać na wersję BXE. Natomiast nie polecamy w tej generacji Golfa jednostki 2,0 TDI, która borykała się z licznymi problemami.
W gamie benzyniaków, to właśnie w Golfie V szlaki przecierały motory TSI z turbodoładowaniem i bezpośrednim wtryskiem, które były awaryjne i do dziś trzeba podchodzić do nich ostrożnie, choć na przykład większość 1,4 TSI jest już doprowadzona do ładu. Jedyną, pewną wersją benzynową Golfa V jest 1,6 8V.
Podsumowując, wybierają Golfa V i chcąc mieć samochód tani w eksploatacji oraz niezawodny, jesteście skazani na wybrane, słabsze odmiany diesla 1,9 oraz jeden silnik benzynowy 1,6. Dlatego w przypadku tego modelu uznajemy remis.
Golf VI to nie tylko zmiany wizualne w stosunku do piątej generacji, ale także nowe silniki. Poprawiono w 2010 r. motor 1,4 TSI (unikajcie wersji 160 KM), uzupełniono gamę o nie najgorszy 1.2 TSI oraz pozostawiono w ofercie sprawdzonego benzyniaka 1,6 8V. Można więc uznać, że w tym obszarze zaszły pewne zmiany na plus.
Z drugiej strony, z gamy diesli całkowicie usunięto 1,9 TDI, za to wprowadzono poprawione jednostki 2,0 TDI CR oraz nową 1,6 TDI. Tym samym, chętni na zakup Golfa VI mają większy wybór tak benzyniaków jak i diesli, ale bez wątpienia lepszy w zakresie silników TDI. Są one lepsze od motorów benzynowych, choć nieustannie twierdzimy, że jeżeli wybrać tylko jeden silnik, to najlepiej benzynowy 1,6 8V.
Škoda Fabia
W samochodach segmentu B silniki Diesla nie są zbyt popularne, ale jeżeli dany model kupują firmy, może być inaczej. Tak jest w przypadku drugiej generacji małej skody, więc wersji benzynowych i diesli jest tyle samo. W Fabii I mamy znaczną przewagę benzyniaków, ale wybór nie jest tak oczywisty.
1/3 ofert sprzedaży pierwszej generacji stanowią wersje benzynowe, co wynikało z dużego popytu wśród klientów prywatnych. Co ciekawe, aż połowa diesli to duży jak na model segmentu B motor 1,9, zarówno w wersji wolnossącej jak i doładowanej. I bez cienia wątpliwości jest to najlepszy silnik i mocny argument przemawiający za zakupem tej generacji Fabii. Motoru 1,4 TDI nie polecamy.
Wersje benzynowe są niezłe, ale miewają problemy z zużyciem oleju, napędem rozrządu oraz elektryką. Nie oferują przy tym ani dobrych osiągów, ani też niskiego zużycia paliwa. Jedyny, naprawdę interesujący benzyniak to 2,0 o mocy 115 KM, ale takich jest na rynku garstka. Nie mniej jednak, to kolejny, mocny argument przemawiający za zakupem Fabii I. Dlatego moglibyśmy uznać tu remis, gdyby nie szeroki wybór wariantów wysokoprężnych 1,9.
Fabia II dostała nie tylko poprawione silniki benzynowe, ale także nowe jednostki TSI, których nie polecamy. Silnik 2,0 został wyparty przez 1,6. Z drugiej strony pojawiły się odświeżone motory 1,9 TDI oraz mniejszy, bardziej pasujący do modelu 1,6 TDI. Wciąż pozostał trochę ryzykowny silnik 1,4 TDI i wciąż go nie polecamy.
Choć gama benzyniaków i diesli jest porównywalna, to naszym zdaniem większy sens ma zakup benzynowej Fabii II. TDI zapewniają dobre osiągi i niskie spalanie, ale koszty napraw mogą być niewspółmiernie wysokie w stosunku do wartości samochodu. Co innego benzyniaki. Wolnossący 1,4 16V jest dynamiczny i ekonomiczny, a 1,6 8V jeszcze szybszy, a niewiele więcej pali. Oba znakomicie sprawują się na gazie, więc uznajemy je za najlepsze źródła napędu.
Podsumowanie
Z naszego zestawienia wynika, że w najpopularniejszych autach używanych w Polsce lepszym wyborem są silniki wysokoprężne. Na dziewięć opisanych tu modeli jest tak w sześciu przypadkach. W dwóch wygrywają benzyniaki. Jedynie w przypadku Golfa V trudno jednoznacznie zdecydować. Warto jednak spojrzeć na to zestawienie w inny sposób.
W takich samochodach jak Škoda Octavia oraz VW Golf V i VI, najlepszym naszym zdaniem, jednym silnikiem z punktu widzenia większości użytkowników jest benzynowy 1,6. Zatem jeżeli nie oczekujecie od samochodu dobrych osiągów, a liczą się wyłącznie koszty i niezawodność, to wynik 6:2 zamienia się na 6:5.
Inną kwestią jest Škoda Fabia pierwszej generacji z silnikiem Diesla 1,9 TDI oraz benzynowym 2,0 8V. Gdyby można było tak łatwo znaleźć odmianę benzynową, to uznalibyśmy remis w starciu diesla i benzyniaka.
Wybierając wersję silnikową warto pamiętać o tym, że diesel to niskie koszty stałe – paliwo – oraz wysokie, potencjalne koszty napraw. Silnik benzynowy to wyższe koszty stałe, ale niższe lub potencjalnie brak kosztów napraw, pod warunkiem, że jest to dobry motor. Jednak jeżeli zamierzacie autem jeździć przynajmniej dwa lata, warto założyć instalację gazową, a wtedy nawet koszty stałe są niższe niż w dieslach.