Brytyjska marka "restrukturyzuje". Wiadomo, co to oznacza

W piątkowe popołudnie producent z Wysp ogłosił decyzję, która zepsuła weekend setkom pracowników.

Lotus Evija
Lotus Evija
Źródło zdjęć: © autokult | Lotus Cars
Aleksander Ruciński

14.04.2025 | aktual.: 14.04.2025 13:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mniej więcej sześć miesięcy temu Lotus informował, że z powodu słabych wyników finansowych nie może wykluczyć zwolnień. Firma, która w 2024 roku straciła 200 mln dolarów teraz przeszła od słów do czynów, informując o rozstaniu z 270 pracownikami zatrudnionymi w fabryce i biurach w Hethel.

W oficjalnym oświadczeniu Lotus zapowiedział chęć bliższej współpracy z koncernem macierzystym Geely, przy jednoczesnej wierności brytyjskim korzeniom.

"Lotus Cars ogłosiło proponowaną restrukturyzację działalności, aby zapewnić zrównoważoną działalność, pośród zmiennych i zmieniających się warunków rynkowych, w tym taryf w USA i zmieniającego się popytu konsumentów na samochody sportowe. Firma planuje zwiększyć synergię w całej marce Lotus oraz ze swoim największym udziałowcem i partnerem technologicznym, Geely Holding Group. Rozważamy większe dzielenie się zasobami i współpracę w zakresie technologii, inżynierii i operacji".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie da się ukryć, że Lotus potrzebuje modeli, które pozwolą mu odzyskać dawną świetność. Wydaje się, że elektryczne Eletre i Emeya nimi nie są. Pod kątem wydajności odstają bowiem od największych konkurentów.

Druga kwestia to nowe, amerykańskie cła na produkty z Chin wynoszące aż 145 proc. Eletre jak i Emeya powstają w Wuhan, więc w obliczu nowych ceł stają się praktycznie niesprzedawalne na ważnym dla marki rynku.

Komentarze (0)