Będą pryskać pieszych sprayem. Policja z Łodzi ma nowy pomysł
Część pieszych, poruszających się po zmroku poza obszarem zabudowanym, zapomina o noszeniu odblasków. Teraz takie osoby będą mogły zgłosić się na policję, a mundurowi spryskają je sprayem. To specjalny preparat, który może zastąpić opaskę czy kamizelkę.
31.10.2024 06:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przepisy nakładają na pieszych, którzy przemieszczają się po zmroku poza obszarem zabudowanym, obowiązek noszenia elementów odblaskowych. To być może nieco uciążliwe, ale dobre rozwiązanie. Co więcej, praktyka pokazuje, że również w miastach dobrze jest nosić coś odblaskowego, bo uliczne oświetlenie często pozostawia wiele do życzenia, a lekko oślepiani światłami jadących z naprzeciwka pojazdów kierowcy nie zawsze dostrzegają na czas pieszych idących chodnikiem i zbliżających się do przejść.
Problemem bywa jednak to, że część pieszych nie pamięta o zabieraniu ze sobą odblasków. I tu na scenę wkracza łódzka policja. Jak informuje Polska Agencja Prasowa, mundurowi ruszają z innowacyjną akcją. Ubrania chętnych pieszych policjanci będą pokrywać specjalnym sprayem. W dziennym świetle jest on zupełnie niewidoczny. Natomiast światło samochodowych reflektorów odbija niczym specjalna kamizelka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Takiego rozwiązania dotychczas nie stosowaliśmy, bo to nowatorska metoda, która sprawia, że pieszy czy rowerzysta jest widoczny na drodze, a zatem bezpieczniejszy" - powiedziała PAP kom. Aneta Sobieraj z KWP w Łodzi. Substancja jest bezbarwna i nie powoduje odbarwienia odzieży. Można pokryć nią strój, buty, plecak albo torebkę czy rowerowy kask.
"Powstaje innowacyjna powłoka, która jest widoczna w ciemności. To rozwiązanie jest odpowiedzią na zmieniające się czasy. Akcja jest pilotażem, ale planujemy już zakup kolejnych sprayów w nowym roku" - zapowiedziała cytowana przez PAP Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego.
"Zaczynamy nasze działania od czwartku (31 października). Mamy już wytypowane punkty, które są niebezpieczne i tam będziemy znakować wszystkie osoby, które chcą być widoczne" - powiedział Arkadiusz Sylwestrzak, komendant wojewódzki policji w Łodzi. Pierwsi piesi będą mogli wypróbować nowatorskie rozwiązanie w rejonie stacji PKP w Gorzędowie (powiat radomszczański), gdzie nie ma oświetlenia, a chodnik jest dopiero w budowie. Inne, podobne miejsca to przejścia dla pieszych przy ul. Słowackiego 157 w Piotrkowie Trybunalskim i przy ul. Długiej 58 w Zgierzu.