Policjanci staną przy bramkach. Chcą powstrzymać nowy trend
W wakacyjne weekendy szlabany na autostradzie A1 są podniesione. Kierowcy nie płacą za przejazd, a na bramkach nie tworzą się kolejki. O totalnej beztrosce można jednak zapomnieć. Policja zapowiada bowiem kontrole.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Autostrada A1 jest pod stałą obserwacją policji. Na trasie nie brakuje funkcjonariuszy grupy Speed w nieoznakowanych radiowozach. Patrolują oni głównie odcinki, na których obowiązuje ograniczenie do 140 km/h. Teraz jednak skupią się także na okolicach bramek.
Niestety, w ostatnim czasie pojawił się nowy, niepokojący trend. Jak informuje pomorska policja, kierowcy, w związku z ułatwieniem przejazdu na tym odcinku, przejeżdżają przez bramki z dużymi prędkościami, stwarzając tym samym zagrożenie na drodze.
Pomorska drogówka zapowiada więc kontrole w pobliżu bramek wjazdowych i wyjazdowych. Policjanci skupią się przede wszystkim na prędkości. Zwrócą też jednak uwagę na sposób przewożenia pasażerów i trzeźwość kierowców.
Za darmo nie tylko na A1
Warto wspomnieć, że A1 Gdańsk-Toruń nie jest jedyną autostradą zwolnioną z opłat. Bramki, w dodatku nie tylko w wakacyjne weekendy, lecz każdego dnia, są również otwarte na państwowych autostradach zarządzanych przez GDDKiA.
1 lipca 2023 roku oficjalnie zniesiono opłaty za korzystanie z tych odcinków, choć pod pewnymi warunkami. Zwolnienie z opłat dotyczy bowiem tylko kierowców aut osobowych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony oraz motocyklistów.
Mowa o odcinkach autostrad A2 Konin-Stryków oraz A4 Wrocław-Sośnica. Na pierwszym kierowcy aut osobowych zaoszczędzą 9,20 zł, a na drugim 16,20 zł.
Niestety, koncesyjne odcinki polskich autostrad wciąż pozostają płatne. Mowa o autostradzie A4 Kraków-Katowice, gdzie zapłacimy minimum 13 zł za każdy z dwóch fragmentów oraz autostradzie A2 Konin-Świecko słynącej z horrendalnych cen. Pokonanie 255-kilometrowego odcinka autem osobowym kosztuje tam 102 zł.