Akcja serwisowa Volvo. Ponad 4 tysiące aut wezwanych do polskich serwisów
W niektórych egzemplarzach aut Volvo z silnikiem Diesla produkowanych w latach 2014-2017 może dojść do samozapłonu w komorze silnika. W związku z tym producent ogłosił akcję serwisową obejmującą 4126 pojazdów z polskiego rynku. Ich właściciele zostaną wezwani do ASO w celu weryfikacji i ewentualnego wyeliminowania wady.
16.12.2019 | aktual.: 22.03.2023 16:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak informuje UOKIK, problem dotyczy praktycznie całej gamy modelowej Volvo. Powody do niepokoju mają właściciele takich modeli jak: V40, XC60, V60, S60, XC70, V70, S80, V90 i XC90 zasilanych czterocylindrową jednostką wysokoprężną. UOKiK donosi, że tworzywo, z którego wykonano kolektor wlotowy silnika, może się odkształcić, co w najgorszym przypadku doprowadzi do pożaru pod maską.
Nie mamy informacji o ewentualnych zdarzeniach spowodowanych ukrytą wadą. Volvo obiecało wezwać do serwisów wszystkich właścicieli zagrożonych pojazdów i dokonać w nich niezbędnych przeróbek polegających na modyfikacji obwodu chłodzenia układu recyrkulacji spalin. Z informacji opublikowanych przez UOKiK wynika, że akcja serwisowa obejmie 4126 samochodów.
Warto wspomnieć, że Volvo nie jest jedyną marką, której auta borykają się z ryzykiem samoczynnego pożaru. Tylko w 2019 roku akcje serwisowe spowodowane podobnym problemem ogłosili m.in. BMW i Ford.