Zwykłe Porsche 911 jest zbyt oklepane? Ten egzemplarz pozwoli się wyróżnić
Porsche 911 w rajdowym wydaniu? Takie projekty zawsze budzą pozytywne emocje. Nic więc dziwnego, że opisywany, choć ma już trochę lat na karku, cieszy się sporym zainteresowaniem klientów.
01.02.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Porsche 911 jest najprawdopodobniej światowym numerem jeden, jeśli chodzi o terenowe przeróbki typowo sportowych aut, zarówno w przeszłości, jak i obecnie. Najnowszy projekt tego typu pochodzi od amerykańskiego Singera - pisaliśmy o nim niedawno. Produkcja ma być jednak mocno limitowana i tak naprawdę jeszcze nie wiadomo, kiedy pierwsze egzemplarze trafią do klientów.
Ci bardziej niecierpliwi mogą więc poszukać wymarzonej sztuki na rynku wtórnym. Jedna została właśnie wystawiona na sprzedaż w amerykańskiej Kalifornii. To wspaniała generacja 930, pochodząca z 1985 roku, która chwilę po opuszczeniu fabryki przeszła pełną, rajdowo-terenową konwersję w warsztacie Vali Motorsports.
Samochód zyskał nie tylko zawieszenie ze zwiększonym prześwitem i skokiem, ale i dodatkowe osłony podwozia, orurowanie i dalekosiężne oświetlenie zamontowane na masce oraz przednim zderzaku. Jak przystało na terenową rajdówkę, na dachu znalazło się natomiast dodatkowe koło zapasowe do kompletu z oponami typu A/T na 16-calowych, wytrzymałych felgach.
Wnętrze z kolei zostało pozbawione zbędnych elementów, ale zyskało klatkę bezpieczeństwa czy kubełkowe fotele. Znajdziemy tu też sportową kierownicę, aluminiowe pedały i stalowe osłony podłogi. Oczywiście, jak przystało na rajdówkę, są tu też dodatkowe wskaźniki - m.in. ładowania oraz ciśnienia oleju, jak również hydrauliczny hamulec ręczny.
Sportowy charakter wcale nie oznacza jednak spartańskiego wyposażenia. Z racji, że auto służyło poprzedniemu właścicielowi do jazdy na co dzień, na pokładzie jest np. klimatyzacja czy radio z Bluetooth. Sprzedający, który wystawił ten egzemplarz na portalu bringatrailer.com przyznaje, że nie jest to perfekcyjnie zachowana sztuka, a jej stan koreluje z przebiegiem wynoszącym 127 tys. mil (204 tys. km). Mimo to chętnych nie brakuje. W momencie pisania tego tekstu, na dzień przed końcem aukcji, najwyższa proponowana kwota to 81 tys. dolarów.