Starsi kierowcy nie mają racji. Hamowanie silnikiem to podstawa
Każdy kierowca wie, że hamulce są niezbędne do zatrzymania pojazdu. Jednak warto również opanować technikę hamowania silnikiem, która przynosi korzyści w postaci oszczędności paliwa i mniejszego zużycia części samochodowych.
22.04.2025 12:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Hamowanie silnikiem to prosta technika, choć wymaga pewnego wyczucia w prowadzeniu auta. Polega na zdjęciu nogi z gazu przy włączonym biegu. Kluczową zasadą jest to, że im niższy bieg, tym szybciej samochód traci prędkość. Na przykład, podczas zjazdu z góry, zmiana z piątego na czwarty bieg spowoduje spadek prędkości. Z kolei redukcja do trzeciego biegu spowoduje jeszcze bardziej zauważalne hamowanie. Ważne jest jednak, aby nie przeciążać silnika, zwiększając obroty zbyt gwałtownie, co może prowadzić do uszkodzenia jednostki napędowej. Dlatego istotne jest przyzwyczajenie się do danego samochodu, ponieważ każdy ma inne przełożenia przekładni. Kluczem jest dostosowanie prędkości do biegu i nachylenia drogi.
Korzyści z hamowania silnikiem
W nowoczesnych samochodach, podczas hamowania silnikiem paliwo nie jest podawane do cylindrów, co oznacza, że jedziemy praktycznie za darmo. W starszych modelach, gdzie za dostarczanie paliwa odpowiadał gaźnik, nie było takich oszczędności, co może tłumaczyć sceptycyzm starszych kierowców wobec tej techniki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stosowanie tej metody jest jednak korzystne, gdyż zmniejsza zużycie klocków hamulcowych. Technika ta jest szczególnie przydatna w górach, gdzie zjeżdżając ze wzniesienia, możemy przegrzać cały układ hamulcowy, w zależności od jego stanu i wydajności, a hamowanie silnikiem go nie obciąża.
Potencjalne zagrożenia
Niemniej jednak, niewłaściwe hamowanie silnikiem może być szkodliwe. Zbyt gwałtowne działania, takie jak redukcja o dwa lub więcej biegów naraz, zwłaszcza z dwójki na jedynkę, mogą sprawić, że sprzęgło będzie poddawane dużym obciążeniom, prowadząc do jego szybszego zużycia. To samo dotyczy koła zamachowego, które również może ucierpieć.
Ważnym aspektem jest także bezpieczeństwo, szczególnie w samochodach z napędem tylnym. Choć większość nowych pojazdów posiada system ESP, który stabilizuje tylną oś, ostrożność zawsze jest wskazana. Redukcja z wysokiego biegu na zakrętach, zwłaszcza na mokrej nawierzchni lub takiej pokrytej żwirem, może doprowadzić do poślizgu tylnej osi. Elektronika może pomóc, ale nie pokona zasad fizyki, które są bezwzględne.