Została mokra plama. Kierowca stanie przed sądem
Inspektorzy zachodniopomorskiego Inspektoratu Transportu Drogowego zatrzymali kierowcę ciężarówki, który jechał za szybko. To jednak nie było jego jedyne przewinienie. Kontrolerzy wszystko nagrali.
14.08.2021 | aktual.: 14.03.2023 15:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zauważyli, że jedzie za szybko. To był początek problemów
W miejscowości Dołuje 12 sierpnia zachodniopomorscy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali ciężarówkę, która zbyt szybko jechała w terenie zabudowanym. Ale to był dopiero początek.
Kiedy kierowca zatrzymał się na punkcie kontrolnym, już za moment pod autem pojawiła się mokra plama. Okazało się, że bardzo szybko wycieka płyn chłodzący. "Samochód nie mógł kontynuować jazdy, ponieważ w takim stanie zagrażał on środowisku naturalnemu" - podają inspektorzy GITD.
To niejedyna usterka, jaką znaleźli. "W układzie kierowniczym luz na sworzniu drążka kierowniczego był tak duży, że zagrażało to bezpieczeństwu ruchu drogowego" - podają. Film, obrazujący stan techniczny pojazdu, umieścili w sieci.
Jedna kontrola, seria zastrzeżeń
Jakby tego było mało, to jeszcze okazało się, że ewidencja czasu pracy kierowcy nie jest prawidłowa, a ładunek, który przewoził – niezabezpieczony.
Ostatecznie nałożono na niego łącznie 14 mandatów. Kontrolowany odmówił ich przyjęcia, więc sprawa trafi do sądu. W międzyczasie ciężarówkę zabrała laweta.