Dwa rozbite radiowozy. Zderzyły się ze sobą jadąc w to samo miejsce
Dwa partole policyjne zostały w nocy ze środy na czwartek wysłane na miejsce bójki, lecz nigdy na nie nie dotarły. W drodze bowiem zderzyły się ze sobą w dość zaskakujący sposób.
28.12.2023 | aktual.: 28.12.2023 16:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do opisywanego zdarzenia doszło około północy w nocy z 27 na 28 grudnia na skrzyżowaniu ulic Wileńskiej i Zaokopowej w Warszawie. Według informacji TVN24 i "Super Expressu" na miejsce bójki, w której udział miało brać kilkanaście osób, zostały wezwane dwa policyjne radiowozy - nieoznakowany hyundai oraz oznakowana toyota.
Wezwani policjanci na miejsce jednak nie dotarli. Podczas próby wyprzedzania doszło bowiem pomiędzy nimi do kolizji. Podczas gdy jeden z kierowców chciał skręcić w lewo, drugi rozpoczął manewr wyprzedzania. To właśnie tym momencie doszło do zderzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O wiele gorzej z całego wypadku wyszła toyota - przód auta jest całkowicie zniszczony, wystrzeliły również poduszki powietrzne. Nieoznakowany hyundai też nie wyszedł z kolizji bez szwanku - uderzenie było dość mocne, co widać po uszkodzeniach tyłu.
Najważniejszy jest w tym wszystkim fakt, że w zdarzeniu nikt nie doznał obrażeń. Zamieszani w wypadek policjanci z pewnością jednak nie będą dobrze wspominali tej nocy.