Pierwsze sukcesy marki Genesis i modelu G90 [aktualizacja]
Niebawem Hyundai powinien zaprezentować swój pierwszy produkcyjny model nowo powstałej marki Genesis. Ma być nim limuzyna o nazwie G90. Co ciekawe, samochód już odniósł sukces.
30.11.2015 | aktual.: 02.10.2022 09:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mając w redakcji Hyundaia Genesisa stwierdziliśmy zgodnie, że największym mankamentem samochodu są oznaczenia Hyundaia. Gdyby ich nie było, nie pozostałyby skojarzenia z budżetową marką, które nadal są, pomimo faktu, że Hyundai obecnie nią już nie jest. Do tego samego wniosku doszli najwyraźniej włodarze Hyundaia i tak narodził się pomysł o powstaniu odrębnej marki Genesis, o czym wspominaliśmy kilka dni temu.
Plany nowej marki premium są dość ambitne. Ma powstać sześć modeli do 2020 roku, a osobą odpowiedzialną za stylistykę został Luc Donckerwolke, który będzie prowadził oddział Prestige Design Division powstały specjalnie dla marki Genesis. Pierwszym samochodem zostanie flagowa limuzyna G90. Nie dziwi to, że start szykuje się od najwyższego poziomu – auto będzie reprezentantem marki. I będzie też niezwykle ważne, ponieważ to od przyjęcia G90 na rynku będzie zależała przyszłość Genesisa. Hyundai nie ukrywa, że celuje w nim w takich konkurentów jak Audi, BMW, Jaguar czy Mercedes.
Na przedstawionym szkicu widzimy samochód będący… liftingiem Hyundaia Genesisa? Można tak przyjąć, choć ów lifting jest dość daleko posunięty. Zgadzają się tak proporcje jak i ogólny zarys przedniego pasa, który został zwyczajnie odświeżony. Króluje oczywiście charakterystyczny dla marek premium duży grill. W linii bocznej w tylnej części nadwozia osobiście odnajduję kształty nawiązujące do Bentleya Mulsanne. Choć oficjalnie samochód zostanie po prostu następcą mało znanego u nas modelu Equus, to jednak my mamy wrażenie, że bliżej mu do Genesisa. Nie zdziwimy się, jeżeli większość techniki została przeniesiona właśnie z tego samochodu. Natomiast sama linia nadwozia wywodzi się z koncepcyjnego Vision G.
Samochód ma być duży i skierowany na indywidualizację, szczególnie w zakresie wykończenia wnętrza i wyposażenia. Miejmy tylko nadzieję, że Genesis zrezygnuje ze świateł LED do jazdy dziennej z pojedynczymi diodami zamiast jednolitych pasków, bo to już chyba dawno wyszło z mody.
Według wstępnych informacji auto ze szkiców prawdopodobnie jest gotowe do produkcji, a sprzedaż ruszy już w grudniu. Pierwszym rynkiem dla flagowej limuzyny Genesisa ma być Korea Południowa. Kiedy trafi na inne rynki? Tego nie wiemy. Wiemy natomiast, że w przyszłym roku pojawią się inne modele o niższych oznaczeniach, takich jak G80 i G70.
[aktualizacja 30 listopada]
Marka Genesis przyjęła się znakomicie na rodzimym rynku, a na model G90 spłynęły do firmy w ciągu pierwszych 24 godzin 4342 zamówienia. Sam rzecznik Hyundai Motor powiedział, że to niesamowite biorąc pod uwagę fakt, że samochód jest drogą, luksusową limuzyną.
Hyundai zdradził jakie silniki będą napędzały Genesisa G90. Do wyboru będą trzy jednostki zaczynając od 3,8-litrowego V6 GDI bez doładowania o mocy 334 KM. Mocniejszy będzie zupełnie nowy silnik tego koncernu, podwójnie doładowane V6 o pojemności 3,3 litra i mocy 370 KM. Topowym motorem ma być jednak jeszcze mocniejszy silnik o pojemności 5 litrów w układzie V8, generujący 425 KM. Bardzo podobne parametry do silnika nowego Mustanga GT, nieprawdaż? Do przeniesienia napędu posłuży 8-biegowa skrzynia automatyczna oraz opcjonalny napęd na cztery koła, niezależnie od wyboru wersji silnikowej. Auto w przyszłym roku zadebiutuje na światowych rynkach.
Zobacz także