Za co straż graniczna może wystawić mandat? Zmiany, które warto zapamiętać

Straż Graniczna, jak i inne służby, mogły kontrolować ruch drogowy, ale w niektórych przypadkach musieli mieć wsparcie policji, by ta wystawiła mandat. Od 26 lipca to się zmieniło i mandat wystawi także pogranicznik. Zobacz za co.

Strażnik graniczny bez udziału policjanta może wręczyć mandat za niektóre wykroczenia w ruchu drogowym
Strażnik graniczny bez udziału policjanta może wręczyć mandat za niektóre wykroczenia w ruchu drogowym
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński

28.07.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:27

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Warto zapamiętać tę zmianę, bo nie ma co już liczyć na pobłażliwie traktowanie niektórych wykroczeń przez strażników granicznych.

Wszystko zgodnie z nowelizacją rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z 4 lipca 2022 r. w sprawie wykroczeń, za które funkcjonariusze Straży Granicznej są uprawnieni do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego.

Strażnicy mogą wystawić mandat za następujące wykroczenia:

  • Spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym na skutek niezachowania należytej ostrożności,
  • Nieustąpienie pierwszeństwa pieszym i inne zachowania przeciwko bezpieczeństwu pieszych
  • Naruszenie zakazu wyprzedzania,
  • Nieuprawnione oznakowanie pojazdu jako uprzywilejowanego,
  • Niedozwolone objeżdżanie zapór na przejazdach kolejowych i wjeżdżanie na przejazdy kolejowe.

Zdaniem resortu większe uprawnienia strażników granicznych w kwestii nakładania grzywien w drodze mandatu karnego umożliwia tej służbie szybką i sprawną reakcję na najcięższe wykroczenia drogowe. Co więcej, odciąży to policję z obowiązku przyjechania na miejsce, kiedy strażnik graniczny takie wykroczenie wykrył.

Jest to też - wbrew pozorom - dobra informacja dla kierowców. Choć mandaty za powyższe wykroczenia są srogie, wynoszące niekiedy nawet 2000-2500 zł, to wcześniej strażnik graniczny zamiast wzywać policję, mógł po prostu skierować sprawę do sądu. A to wiąże się nie tylko z kosztami grzywny, niekiedy nawet wyższymi niż mandat, ale też samym faktem prowadzenia sprawy sądowej.

Komentarze (26)