Wyrejestrują tysiące aut. Sprawdź, czy twoje też będzie na liście
Czerwiec 2024 roku będzie przełomowym momentem w historii Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. W końcu znikną z niej tzw. "martwe dusze", czyli pojazdy, które już dawno nie jeżdżą po drogach, a mimo to widnieją w urzędowych systemach.
22.03.2024 | aktual.: 22.03.2024 13:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców pełna jest nieaktualnych danych, które mogą zaburzać rzeczywisty obraz motoryzacyjnego krajobrazu Polski. Bazując na danych CEPiK można dojść bowiem do wniosku, że Polacy jeżdżą najstarszymi samochodami w Europie (średni wiek to 21,5 roku) i mają ich rekordowo dużo, bo ponad 600 na tysiąc mieszkańców.
Tymczasem w CEPiK-u wciąż widnieje ponad 7 mln "martwych dusz" a ich średni wiek wynosi 37 lat. Nie trzeba być matematycznym geniuszem, by zrozumieć, jak bardzo zawyża to średnią. Jak informuje "Puls Biznesu", wyeliminowanie "martwych dusz" obniżyłoby średni wiek pojazdu w Polsce do 16,5 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od czerwca 2024 roku dane w końcu mają dokładniej odzwierciedlać rzeczywistość. Podjęto bowiem decyzję o wyczyszczeniu CEPiK z archiwalnych wpisów dotyczących pojazdów, co do których istnieje podejrzenie, że już nie są użytkowane.
Mowa o pojazdach, które:
- Zostały zarejestrowane przed 14 marca 2005 roku,
- Nie mają ważnego badania technicznego,
- Od co najmniej 10 lat nie były objęte obowiązkowym ubezpieczeniem OC
Pojazdy spełniające powyższe warunki, 10 czerwca 2024 roku zostaną wykreślone z bazy CEPiK. Niektóre urzędy już dziś wystawiają zawiadomienia zawierające szczegółowe listy wpisów przeznaczonych do wykreślenia w danym regionie.
Przykładem jest Starostwo Powiatowe w Kielcach, które opublikowało 835-stronicową listę pojazdów zarejestrowanych w powiecie, a przeznaczonych do usunięcia z listy CEPiK. Chętni mogą zapoznać się z dokumentami i sprawdzić, czy ich auto przypadkiem nie widnieje na liście. Niewykluczone, że inne samorządy zdecydują się na podobne działania.