Więcej wynajmu, mniej leasingu. Ekspert wyjaśnia, dlaczego tak się dzieje

Abonamenty na samochód wracają do łask po okresie kryzysu finansowego, a leasing zdecydowanie traci w wyniku zmian w przepisach.

Hyundai Elantra
Hyundai Elantra
Źródło zdjęć: © Autokult | Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński

13.03.2024 | aktual.: 13.03.2024 20:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W ostatnich trzech miesiącach aż 54 proc. użytkowników, którzy za pośrednictwem Carsmile "zakupili" nowe auto, wybierali finansowanie w postaci wynajmu długoterminowego. Leasing stanowił 42 proc., a kredyt – 4 proc. Rok wcześniej proporcje między wynajmem a leasingiem były niemal odwrotne. Tylko 39 proc. przypadało na abonamenty, a prawie 60 proc. na leasing.

– Jest to spowodowane poprawą sytuacji ekonomicznej nabywców, atrakcyjnymi warunkami cenowymi wynajmu długoterminowego, a także obawami o możliwość wzrostu stawek ubezpieczenia – informuje Michał Knitter z Carsmile.

Ważnym czynnikiem, który wpłynął na wzrost popularności wynajmu i tym samym spadek w leasingu, jest utrata przewagi podatkowej leasingu. Zmiany weszły w życie kilka lat temu, ale teraz widać, że dla użytkowników posiadanie auta stopniowo traci sens w przypadku, gdy jego odsprzedaż przed upływem sześciu lat od wykupu z leasingu jest opodatkowana i oskładkowana.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przypominamy, że zakupione w leasingu auto musi być po wykupie jeszcze przez minimum sześć lat u tej samej osoby (lub w firmie), jeśli nie chce się po odsprzedaży płacić pełnego VAT-u i innych podatków, m.in. dochodowego czy tzw. składki zdrowotnej.

Jak wskazują analitycy Carsmile, rosnąca popularność wynajmu może też mieć związek z obawami o podwyżki stawek ubezpieczenia. Według danych UFG, wartość wypłaconych z tytułu OC i AC odszkodowań w 2023 r. wzrosła o niemal 2 mld zł, a średnia wartość szkody zwiększyła się o 12 proc.

Rosną więc ceny polis, zwłaszcza na samochody leasingowane, które mają pełne ubezpieczenie, bo i tak trzeba za nie zapłacić — nie można z czegokolwiek zrezygnować. Dla wielu leasingujących szokiem jest składka, kiedy przychodzi czas, by za nią zapłacić.

W przypadku pełnego wynajmu długoterminowego, ewentualną podwyżkę stawek ubezpieczenia pokrywa firma wynajmująca. W koszcie abonamentu zwykle ujęte jest też: serwisowanie pojazdu, opony oraz usługa assitance.

– Poza aspektem ekonomicznym ważna jest też wygoda, która jest często głównym czynnikiem decydującym o wyborze wynajmu – przyznaje wiceprezes Carsmile.

Komentarze (13)