Podeptał lamborghini w Warszawie. Właściciel obiecuje 10 tys. zł za wskazanie wandala
Robienie sobie zdjęć przy cudzych autach nie jest niczym złym, dopóki podchodzimy z szacunkiem do cudzej własności. Nie zachował jej na pewno wandal, który w miniony weekend przespacerował się po lamborghini aventadorze SVJ. Teraz właściciel szuka sprawcy.
20.10.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nieraz zdarzały się sytuacje, w których ktoś, prawdopodobnie z zazdrości, postanowił zrobić sobie zdjęcie przy cudzym samochodzie, umyślnie przy tym go uszkadzając go i narażając właściciela na wydatki. Nie inaczej było także minionej soboty w Warszawie.
Wandal wziął na cel czarne lamborghini aventador SVJ, które 16 października w godzinach 17-22 stało pod Pałacem Kultury. Wszedł na dach samochodu, po czym zrobił sobie na nim zdjęcie. Trudno znaleźć odpowiednie słowa na tak bezczelne i bezmyślne zachowanie, które kategorycznie potępiamy.
770-konny byk wyposażony w 6,5-litrowe V12 należy do twórcy Galerii Figur Stalowych (w których nie zabrakło też wyjątkowych aut), który w mediach społecznościowych znany jest jako Jose Kolekcjoner. Mężczyzna poszukuje teraz osoby, która zdecydowała się na spacer po jego aucie. Za pomoc we wskazaniu wandala, właściciel lamborghini oferuje 10 tys. zł.