W 2025 r. wielkie zmiany dla kierowców. UE szykuje nowe przepisy o prawach jazdy i uznawaniu kar

W 2025 r. władze Unii Europejskiej mają znowelizować dyrektywę o prawach jazdy oraz przepisy o wzajemnym uznawaniu kar. Co ma się zmienić? Przewinienia popełnione za granicą zabolą również w kraju, ale też prawo jazdy będzie można uzyskać wcześniej niż dziś. Pojawi się elektroniczne prawo jazdy honorowane w innych krajach UE.

Kontrola samochodów na autostradzie
Kontrola samochodów na autostradzie
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja
Tomasz Budzik

18.12.2024 10:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Kary na poważnie

Parlament Europejski po wyborach zdążył się już zorganizować i niebawem wraca do przerwanych projektów. Dwa z nich dotyczą kierowców i wprowadzą poważne zmiany na kontynencie. Pierwszą z takich inicjatyw legislacyjnych jest zmiana przepisów dotyczących kar nałożonych na kierowców z zagranicy. Obecnie zakaz prowadzenia zastosowany wobec obcokrajowca obowiązuje wyłącznie w kraju jego nałożenia. Jeśli więc polski kierowca zostanie ukarany w Niemczech zakazem jazdy, to poza tym krajem, a więc także w Polsce, może bez przeszkód prowadzić. To się jednak zmieni.

W lutym 2024 r. Parlament Europejski po pierwszym czytaniu przyjął tekst propozycji nowego prawa. W grudniu Rada Europy przyjęła stanowisko do negocjacji w sprawie wprowadzenia go w życie. Zmiana przepisów ma zdyscyplinować kierowców, prowadzących poza granicami swojego państwa. Jakie mają być nowe zasady?

Jak czytamy w projekcie, "(…) konieczne jest ustanowienie specjalnych przepisów dotyczących ogólnounijnego stosowania zakazów prowadzenia pojazdów nałożonych przez państwo członkowskie inne niż to, które wydało prawo jazdy danego sprawcy".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W dokumencie z lutego 2024 r. jest mowa o ogólnounijnym respektowaniu czasowych zakazów prowadzenia. Oznaczałoby to, że kierowca, któremu w obcym państwie zatrzymane zostanie prawo jazdy, nie będzie mógł prowadzić w żadnym z unijnych krajów aż do zakończenia okresu kary. W grudniu mowa była jednak o tym, by zakaz jazdy wydany dla zagranicznego kierowcy obowiązywał tylko w kraju nałożenia kary i w ojczyźnie kierowcy.

Jakie rozwiązanie ostatecznie zostanie przyjęte, czas pokaże. Ze względów praktycznych międzynarodowy charakter miałyby mieć te zakazy, których długość wynosi przynajmniej 3 miesiące. W przypadku krótszych problemem mógłby być niewystarczająco szybki obieg informacji.

"Listek" dla młodych

W lutym 2024 r. przyjęto proponowany tekst nowelizacji unijnej dyrektywy o prawach jazdy. W projekcie przewidziano obniżenie wieku, od którego można starać się o prawo jazdy. Dla uprawnień kategorii B granicą miałoby być ukończenie 17. roku życia, dla prawa jazdy kat. C – 18. roku życia, a dla kat. D – 21. roku życia.

Co ważne, Unia Europejska chce, by młodych kierowców obowiązywał okres próbny. Ma on trwać przynajmniej dwa lata. W czasie jego trwania limit zawartości alkoholu w organizmie miałby być dla nich niższy od ogólnego ograniczenia lub zerowy. Niedoświadczonych kierowców za wykroczenia spotykać mają również bardziej dotkliwe kary. Okres próbny może być skrócony w razie zdobycia kolejnej kategorii prawa jazdy o czas, który upłynął od zdobycia poprzedniej. W skróceniu okresu próbnego nie pomoże jednak wcześniejsze posiadanie prawa jazdy kategorii AM.

Jak służby będą mogły rozpoznać samochód prowadzony przez kierowcę w okresie próbnym? O tym UE również pomyślała. "Państwa członkowskie nakładają na początkujących kierowców obowiązek umieszczania przez cały okres próbny standardowej unijnej plakietki na tylnej szybie pojazdu. Nie później niż 6 miesięcy od daty wejścia w życie niniejszej dyrektywy Komisja przyjmuje akt delegowany zgodnie z art. 21, w którym ustanawia wspólne specyfikacje wizualne dotyczące unijnej plakietki" – czytamy w projekcie. W 2025 r. ma więc pojawić się ogólnoeuropejski symbol młodego kierowcy. Nie wiadomo jednak, czy będzie to listek, jak było niegdyś w Polsce.

Zmiany dla obecnych kierowców

Zmiany będą dotyczyć również tych, którzy już mają prawo jazdy. "Administracyjny okres ważności praw jazdy kategorii AM, A1, A2, A, B1 i B powinien wynosić 15 lat, natomiast administracyjny okres ważności praw jazdy kategorii C, CE, C1, C1E, D, DE, D1 i D1E powinien wynosić pięć lat" – czytamy w projekcie nowelizacji dyrektywy. Otwarta pozostaje również kwestia tego, jakie wymogi będą towarzyszyć wymianie dokumentu prawa jazdy.

Jak bowiem czytamy w projekcie: "(…) państwa członkowskie mogą uzależnić przedłużenie ważności prawa jazdy kategorii AM, A, A1, A2, B, B1, BE i T od wyników badania stwierdzającego spełnianie minimalnych standardów dotyczących zdolności do kierowania pojazdami (…)". Tu wszystko będzie zależeć od woli danego państwa, bo projekt unijnej dyrektywy nie wprowadza wymogu badań lekarskich przy przedłużaniu prawa jazdy, a jedynie daje poszczególnym państwom UE możliwość jego stworzenia.

Należy też spodziewać się wprowadzenia mechanizmów, które mogą wpływać na nakładanie czasowych lub warunkowych, a nawet całkowitych zakazów jazdy ze względu na stan zdrowia. Takie przynajmniej wnioski można wysnuć, po przeczytaniu następującego fragmentu: "Państwa członkowskie ustanawiają oparte na dowodach wytyczne dla lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej i lekarzy rodzinnych w celu identyfikacji osób, które mogą stwarzać ryzyko w związku z prowadzeniem samochodu, i działają w porozumieniu z organami wydającymi prawa jazdy".

Wszystko wskazuje więc na to, że państwa UE nie będą musiały wprowadzać systemu obowiązkowych badań lekarskich przy przedłużaniu dokumentu prawa jazdy, ale będą zobowiązane do stworzenia systemu, w którym lekarz, wiedząc o kłopotach pacjenta rzutujących na zdolność danej osoby do prowadzenia, będzie zobowiązany do powiadomienia odpowiedniej komórki, np. starosty.

Kontrolowanie kierowców z zagranicy będzie łatwiejsze
Kontrolowanie kierowców z zagranicy będzie łatwiejsze© Materiały prasowe | Policja

Międzynarodowe cyfrowe prawo jazdy

Wśród planów UE na 2025 r. warto wspomnieć również o stworzeniu międzynarodowego prawa jazdy w postaci cyfrowej. Choć to rozwiązanie zapewne nie powstanie w 2025 r., to nowelizacja unijnej dyrektywy ma dać podstawy do takiej innowacji. Nadmieńmy, że cennej i potrzebnej. W Polsce funkcjonuje elektroniczne prawo jazdy w aplikacji mObywatel. Policjanci zaś mają dostęp do danych o kierowcach z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Za granicą jednak mundurowi nie mogą korzystać z polskiej bazy danych, a mObywatel nic dla nich nie znaczy.

W 2023 r. ruszył pilotaż rozwiązania dla całej UE. Zgodnie z przedstawionymi wówczas założeniami ogólnoeuropejskie cyfrowe prawo jazdy ma mieć postać aplikacji. W razie konieczności udowodnienia swoich uprawnień za granicą, kierowca wygeneruje kod QR. Po jego zeskanowaniu swoim urządzeniem zagraniczny policjant uzyska dostęp do danych o prawie jazdy danej osoby.

Stworzenie ogólnoeuropejskiego cyfrowego prawa jazdy sprawi, że podczas zagranicznej podróży nie będziemy musieli martwić się o dokument. Nawet w razie jego zgubienia czy kradzieży w innym kraju bez problemów wrócimy do domu.

unia europejskaprawo jazdyzielony listek
Komentarze (13)