Volkswagen T‑Roc Cabriolet oficjalnie. Czy to się może udać?

W czasach, gdy typowe, kompaktowe kabriolety sprzedają się coraz słabiej, Volkswagen próbuje sił w nieco innym segmencie rynku. Na fali popularności crossoverów prezentuje model T-Roc Cabriolet, który jest niczym innym, jak małym crossoverem bez dachu.

Jak na małego crossovera bez dachu, T-Roc prezentuje się zaskakująco dobrze.
Jak na małego crossovera bez dachu, T-Roc prezentuje się zaskakująco dobrze.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

14.08.2019 | aktual.: 28.03.2023 10:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

T-Roc, choć jest mniejszy i nie należy do segmentu premium, staje prawie w jednym szeregu z Range Roverem Evoque Cabrio albo - co gorsza - nieoferowanym już, mało urodziwym Nissanem Murano Cabrio. Trzeba przyznać, że Niemcy zdecydowali się na bardzo odważne posunięcie tworząc mocno niszowy model. Czy takie auto ma jakiekolwiek szanse na sukces?

Jak zwykle o wszystkim zdecydują klienci. Jeśli cena okaże się atrakcyjna, T-Roc Cabriolet może przynieść jakieś zyski. Biorąc jednak pod uwagę spadek zainteresowania klientów samochodami bez dachu - będzie to dość trudne. Patrząc z drugiej strony, tak duża marka jak Volkswagen powinna mieć w ofercie przedstawicieli wszystkich segmentów, a po wycofaniu Golfa Cabrio, T-Roc będzie jedynym tego typu autem w gamie.

Mylą się ci, którzy sądzą, że niemieccy inżynierowie wzięli nadwozie małego crossovera i jedynie zastąpili w nim sztywny, stały dach składanym, miękkim odpowiednikiem. Stworzenie tego auta wymagało znaczących przeróbek. Wystarczy wspomnieć, że rozstaw osi wzrósł o 37 mm, a ogólna długość nadwozia o 34 mm. Zastosowano też liczne wzmocnienia w podłodze, tylnych narożnikach oraz słupkach A. Wszystko po to, by mimo braku dachu zachować właściwą sztywność karoserii.

Obraz
© mat.prasowe

Sam mechanizm składania dachu jest bardzo podobny, co ten stosowany w ostatnim Golfie. Cały proces otwierania go trwa zaledwie 9 sekund i może odbywać się także podczas jazdy z prędkością nie większą niż 30 km/h. Oczywiście T-Roc Cabriolet nie jest tak praktyczny, jak jego zamknięte wydanie - bagażnik przy schowanym dachu zmieści zaledwie 164 litry ładunku. Gdy rozłożymy poszycie, wartość ta wzrośnie do 284 litrów.

Volkswagen nie pochwalił się jeszcze oficjalnymi danymi technicznymi. Wiadomo jednak, że w gamie zagoszczą dwa silniki benzynowe: 1.0 115 KM oraz 1.5 150 KM. Ten drugi będzie oferowany wyłącznie z 7-biegowym automatem DSG. T-Roc Cabriolet będzie gwiazdą wrześniowego salonu we Frankfurcie. Kilka miesięcy później powinien pojawić się w sprzedaży.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/40]
Źródło artykułu:WP Autokult
Volkswagencrossover/suvkabriolet
Komentarze (3)