Montaż niektórych części nielegalny. Nawet nie wiesz, że grozi ci kara
Handel używanymi częściami samochodowymi jest w Polsce na porządku dziennym, choć niektóre elementy lepiej wymienić na nowe. Jest to zresztą także podparte przepisami, choć niektóre pozycje — jak choćby wycieraczki — wywołują niemałe zaskoczenie. Niektórzy kierowcy mogą przez to nieświadomie łamać prawo.
22.12.2021 | aktual.: 14.03.2023 13:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chcąc wymienić zużyte części, nie trzeba od razu w pierwszej kolejności szukać nowego oryginału czy tańszego zamiennika. W wielu przypadkach warto najpierw przejrzeć portale i aukcje, ponieważ może się okazać, że za niższą cenę kupimy część, której stan nie budzi wątpliwości.
Tych części nie możesz ponownie zamontować w aucie. Kara to nawet 3 tys. zł
Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 28 września 2005 roku (D.U. nr 201) określa jednak, które elementy po demontażu nie mogą ponownie zostać zamontowane w samochodzie. Oto one:
- poduszki powietrzne z aktywatorami pirotechnicznymi, jednostki ich kontroli elektronicznej i czujniki
- klocki i szczęki hamulcowe
- przewody i uszczelniacze układu hamulcowego
- tłumiki układu wydechowego
- przeguby układu kierowniczego i zawieszenia
- fotele zintegrowane z pasami bezpieczeństwa lub poduszkami powietrznymi
- układ blokady kierownicy
- immobilisery wraz z transponderami sterowania elektronicznego
- urządzenia przeciwwłamaniowe i alarmowe
- elementy elektryczne i elektroniczne układów bezpieczeństwa np. ABS, ESP
- przewody paliwowe
- filtry jednorazowe i wkłady filtra
- zawory recyrkulacji spalin
- instalacje zasilania gazem
- automatyczne i nieautomatyczne zestawy pasów bezpieczeństwa
- pióra wycieraczek szyb
- płyny eksploatacyjne
- katalizatory
- kondensatory zawierające PCB
Co jednak ciekawe, w paragrafie 1 rozporządzenia mowa o "przedmiotach wyposażenia i częściach wymontowanych z pojazdu, których ponowne użycie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego lub negatywnie wpływa na środowisko". Nie ma tu mowy o ponownym montażu w innym pojeździe.
Wynika z tego, że przykładowo odkręcając tłumik czy demontując dany filtr w celu wymiany, czy naprawy innego podzespołu, powinniśmy także tę wymontowaną część zamienić na nową, jeśli znajduje się na liście. Przyznacie, że brzmi to absurdalnie.
Nie ulega jednak wątpliwości, że ponowny montaż niektórych wymienionych części faktycznie może zagrażać bezpieczeństwu. Jednym z najlepszych przykładów są poduszki powietrzne. Chociaż w internecie można znaleźć dużo ofert sprzedaży, to pamiętajmy, że zakaz nie dotyczy handlu, a ponownego montażu. Co prawda kuszą ceną, jednak nigdy nie wiemy, skąd dana poduszka pochodzi, jak była przechowywana i czy zadziała, gdy zajdzie potrzeba.
Mimo wszystko zakaz ponownego montażu niektórych części ma niewiele wspólnego z faktycznym zagrożeniem bezpieczeństwa ruchu drogowego czy negatywnym wpływem na środowisko. Dobrym przykładem jest nie tylko tłumik końcowy, ale też np. katalizator, który może być lepszej jakości niż nowy zamiennik, a co więcej, z pewnością jest lepszym wyborem niż układ wydechowy pozbawiony układu katalitycznego.
To samo dotyczy wycieraczek. Oczywiście należy tu kierować się rozsądkiem i nie zakładać piór, które ewidentnie są zużyte. Zamiast poprawiać widoczność podczas deszczu, tylko ją pogorszą. Załóżmy jednak taką sytuację: jeśli zamontujemy nowe wycieraczki do jednego samochodu i okaże się, że wybraliśmy zły rozmiar, a pasują np. do naszego drugiego samochodu, to zgodnie z prawem nie możemy ich tam zamontować. A przecież montując nowe, które już mamy, na dobrą sprawę działamy na korzyść środowiska.
Chociaż w wielu przypadkach trudno będzie udowodnić winę, to jednak osoby, które ponownie zamontują w samochodzie część zawartą na liście we wspomnianym rozporządzeniu, narażają się na grzywnę do 3 tys. zł.