Toyota Supra straciła dach. Nawiązuje do kultowych poprzedników
Toyota w końcu zrobiła nową Suprę z otwartym nadwoziem. Pohamujcie jednak entuzjazm, gdyż mowa o jednostkowym egzemplarzu, który raczej nigdy nie trafi do seryjnej produkcji.
22.12.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Z okazji targów tuningowych SEMA, które w tym roku odbywają się wirtualnie, Toyota przygotowała specjalne wydanie nowej Supry, nazwane Sport Top. Auto wyróżnia się nadwoziem typu targa, znanym z poprzednich generacji modelu.
Ci, którzy chcieliby poczuć wiatr we włosach za kierownicą nowej Supry, będą jednak zawiedzeni - opisywane auto jest bowiem jednostkowym egzemplarzem, który raczej nie przerodzi się w w wersję produkcyjną. Tym bardziej, że budowa tego wydania nie była łatwa. Konieczne okazało się zastosowanie dodatkowych wzmocnień w podłodze pozwalających utrzymać właściwą sztywność konstrukcji.
Auto zyskało też zupełnie nowy pakiet aerodynamiczny, dzięki któremu prezentuje się zauważalnie ostrzej od oryginału. Szczególne wrażenie robi agresywny dyfuzor z centralnie umieszczoną, podwójną końcówką wydechu. Różnic w stosunku do oryginału jest sporo - zmieniono nawet oświetlenie.
Wielu fanów modelu z pewnością widziałoby w swoim garażu takie wydanie, ale Toyota nie zamierza uzupełnić oferty o wersję targa. Nie da się ukryć, że takie auto mogłoby być zagrożeniem dla roadstera w postaci BMW Z4, z którym Supra jest spokrewniona.
Poza tym skala koniecznych przeróbek wiązałaby się z dużymi kosztami, a co za tym idzie zauważalnym wzrostem ceny i tak nieprzesadnie taniej toyoty. Targa nigdy nie wyjdzie więc raczej poza ramy konceptu.