Totalny chaos na rajdzie Korsyki – Robert Kubica jedzie w czołówce!

Rajd Korsyki wrócił do kalendarza WRC i od razu nieźle namieszał. Deszczowa pogoda jest przyczyną bardzo nietypowych warunków dla tej rundy. Dla nas jest to o tyle interesujący rajd, że wrócił również Robert Kubica!

Totalny chaos na rajdzie Korsyki – Robert Kubica jedzie w czołówce!
Źródło zdjęć: © fot. [Maciej Niechwiadowicz](https://www.facebook.com/pacz.sie?fref=ts)
Marcin Łobodziński

02.10.2015 | aktual.: 02.10.2022 09:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rajd Korsyki, który wrócił do kalendarza WRC jest rundą dość specyficzną. Łącznie kierowcy mają do przejechania tylko 9 odcinków specjalnych – po 3 każdego dnia – ale za to długich i wymagających. Odwołanie choćby jednej próby, to z punktu widzenia rywalizacji ogromna strata, natomiast sucha nawierzchnia również byłaby stratą. Dlaczego? Ponieważ wtedy nic by się nie działo, a kierowcy Volkswagena zajmowaliby czołowe pozycje. Na pewno nikt nie dogoniłby Sébastiena Ogiera. Tymczasem aura przyniosła nie lada emocje kibicom, choć z pewnością w bardziej komfortowych warunkach rajd śledzą ci, których nie ma we Francji.

Rajd Korsyki to również powrót Roberta Kubicy na odcinki specjalne WRC i to w jakim stylu! Robert wygrał pierwszy oes na fatalnych ustawieniach – jak sam twierdzi – w bardzo kiepskich warunkach. Niektórzy kierowcy przyrównują tegoroczną Korsykę do Monte Carlo, a dobór opon to jedna wielka loteria. Doskonale poradziło sobie w tych warunkach dwóch zawodników, którzy na 29-kilometrowej próbie uzyskali identyczny czas co do dziesiątej części sekundy. Sébastien Ogier, murowany faworyt rajdu improwizował tak samo jak Robert i to oni byli ex aequo liderami po pierwszym oesie.

Obraz
© fot. [Maciej Niechwiadowicz](https://www.facebook.com/pacz.sie?fref=ts)

Drugi odcinek został odwołany ze względu na bardzo złą pogodę, a że była to bardzo długa, bo niemal 44-kiloemtrowa próba, to strata jest ogromna. Jednak dla niektórych zawodników odwołanie kolejnych odcinków może być zbawienne. Pewnie zastanawiacie się dlaczego? Otóż na trzecim i tym samym ostatnim oesie dnia kapcia złapał Sébastien Ogier i stracił 1,5 minuty. Na tym oczywiście zyskali kierowcy spoza czołówki. W bardzo trudnych warunkach doskonale poradził sobie Elfyn Evans i to on objął prowadzenie w rajdzie. Robert Kubica zajął dopiero jedenaste miejsce na odcinku i spadł na piąte w generalce. Drugie miejsce zajmuje Kevin Abbring z Hyundaia, tracący 18,7 s do Evansa. Trzeci jedzie Latvala, a za nim Ostberg. Sébastien Ogier pomimo dużej straty jest obecnie na dziesiątym miejscu w rajdzie, a jego strata wynosi 1:13,2 min do lidera. Dla Francuza nie jest problemem odrobić taki dystans, więc kierowcy z czołówki będą się modlić o deszcz.

Lista pechowców rajdu jest na razie dość krótka, ale może niebawem wzrosnąć. Duże straty odnotowali kierowcy Hyundaia, którzy mogli tu walczyć o zwycięstwo. Na pierwszym oesie odpadł Thierry Neuville, który uszkodził zawieszenie, a na drugim dużo czasu stracił Dani Sordo zmuszony do zmiany koła.

Wyniki Rajdu Korsyki 2015 - dzień I

Poz.ZałogaSamochódCzas
1.E.Evans/D.BrittFord Fiesta WRC46:48,5
2.K.Abbring/S.MarshallHyundai i20 WRC+17,8 s
3.J-M.Latvala/M.AnttilaVW Polo WRC+22,9 s
4. M.Ostberg/J.AnderssonCitroen DS3 WRC+38,8 s
5.R.Kubica/M.SzczepaniakFord Fiesta WRC+40,3 s
6.S.Sarrazin/J.RenucciFord Fiesta WRC+43,1 s
7.S.Mikkelsen/O.FloeneVW Polo WRC+44,5 s
8. K.Meeke/P.NagleCitroen DS3 WRC+47,0 s
9.B.Bouffier/T.de la HayeFord Fiesta WRC+1:04,8 min
10. S. Ogier/J.IgrassiaVW Polo WRC+1:13,2 min

Za udostępnienie zdjęć dziękujemy Maciejowi Niechwiadowiczowi.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (6)