Test wideo: Mini Clubman S, tutaj nie chodzi o praktyczność
Są takie marki, które nigdy nie przyjdą wam na myśl, kiedy pomyślicie o konkretnej funkcjonalności samochodu. Jeśli poszukujecie terenówki, to raczej nie pomyślicie o Tesli, kiedy chcecie sportowego samochodu, to raczej nie pomyślicie o Dacii, a kiedy chcecie rodzinnego kombi, to raczej nie pomyślicie o Mini. To ja się pytam. Dlaczego nie?
17.05.2023 | aktual.: 08.12.2023 10:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mini Clubman S to - jak go określa producent - nietuzinkowe kombi, emanujące pewnością siebie, która zachwyca wybrednych obserwatorów. Co dokładnie według Mini oznacza stwierdzenie "wybredny obserwator"? Tego nie wiem, ale wiem na pewno, że ten samochód całkiem skutecznie przyciąga spojrzenia wielu osób na drodze. Z jednej strony tym, że jest to dość nietuzinkowe z wyglądu auto, a z drugiej, że ja mam tutaj do czynienia z wyjątkową wersją.
Ta odmiana nosi nazwę Untold Edition i ma być wyrafinowaną wersją, która łączy w sobie zarówno sportowy wygląd jak i elegancję godną gentlemana. I muszę przyznać, że coś w tym jest, przede wszystkim dzięki temu lakierowi w kolorze Sage Green i felgom Untold Spoke, które są w standardzie w tej wersji. Oczywiście to nie wszystko, bo z zewnątrz charakterystyczne dla tej wersji są także pasy na masce i dachu oraz boczne ozdobniki w kolorze Sage Green Dark. W środku też parę smaczków i detali. Na dolnej części kierownicy macie plakietkę zarezerwowaną tylko dla tej odmiany, na drzwiach akcenty w kolorze Refined Brass, skórzane fotele w kolorze Sage Green, czy miedziane listwy progowe z charakterystycznym dla tej wersji wzorem.
Pytanie, czy to wszystko może wpłynąć na decyzję potencjalnego odbiorcy o wyborze właśnie Clubmana? Tak i nie, bo rzeczywiście decydując się na Mini, trzeba liczyć się z paroma żelaznymi zasadami. Jakimi? Zapraszam do obejrzenia testu wideo znajdującego się na górze. Miłego seansu!