Ten fiat był hitem lat 90. Egzemplarz z Polski trafił właśnie na aukcję
Pierwszy właściciel pochodził z Austrii, następnie samochód trafił do Czech. Ostatecznie ten wyjątkowy Fiat Tipo Sedicivalvole wylądował pod Bielsko-Białą i trafił na aukcję. Fani hot-hatchów i włoskiej motoryzacji z pewnością powinni się tym autem zainteresować. Tym bardziej, że licytacja zakończy się lada chwila.
21.04.2024 | aktual.: 22.04.2024 09:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Lata 90. w motoryzacji miały fanom czterech kółek wiele do zaoferowania, lecz wyjątkowo mocno rozpieszczani byli ci ze słabością do hot-hatchów. To właśnie wtedy na rynek trafiały takie perełki, jak Ford Escort RS Cosworth, Renault Clio Williams, Volkswagen Golf III VR6 czy Alfa Romeo 145 w wydaniu Quadrifoglio Verde. Do tego grona można dołożyć też inne, bardziej niszowe modele.
Idealnym przykładem będzie tutaj Fiat Tipo Sedicivalvole, czyli tłumacząc z włoskiego - "Szesnastozaworowiec". Ta wersja zgrabnego włoskiego hatchbacka jest prawdziwą kolekcjonerską gratką z naprawdę wielu powodów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przede wszystkim uwagę zwraca sam silnik o pojemności 2 l oraz mocy 146 KM. Jest to jedna z odmian słynnej jednostki Twin Cam, której autorem był Aurelio Lampredi. Ta konkretna wersja znalazła się także w ikonicznej Lancii Delta Integrale 16V. Na wyjątkowość tego konkretnego egzemplarza wpływa również fakt, iż jest to wydanie przedliftowe z 1991 r., a także posiada ono cudowny lakier Rosso Corsa wprost od Ferrari.
To konkretne Tipo Sedicivalvole ma na swoim koncie zaledwie dwóch właścicieli. Pierwszy z nich pochodził z Austrii i regularnie wykorzystywał ten samochód aż do momentu jego sprzedaży w 2018 r. Drugi właściciel z Czech przejechał nim zaledwie 5 tys. km. Licznik pokazuje przebieg ponad 131 tys. km, więc pierwotny posiadacz bynajmniej nie chciał traktować tego auta jak muzealnego zabytku.
Mimo wszystko na zewnątrz i w środku samochód ten wygląda dobrze. Na fotelach Recaro nie widać śladów przetarć, po korozji ani śladu. Jedynie na masce i dachu zauważyć można delikatne ślady po gradzie.
Jak na swoje czasy ten egzemplarz mógł pochwalić się bogatym wyposażeniem. Ma on sportową kierownicę Momo, wspomniane fotele kubełkowe Recaro, radio, elektryczne lusterka i szyby, centralny zamek, halogeny oraz 15-calowe alufelgi. Jest również elektryczny szyberdach, który jednak na ten moment nie działa.
Osoba wystawiająca samochód na sprzedaż podkreśliła, że w aucie znaleziono mały wyciek oleju spod silnika, a wentylator chłodnicy nie chce się włączyć. Poza tymi mankamentami auto jest w pełni sprawne mechanicznie, a zawieszenie nie ma luzów — można więc wsiadać i jechać.
Oferta została umieszczona na platformie Catawiki, a samochód można obejrzeć (lub odebrać w przypadku wygrania aukcji) w Kobiernicach nieopodal Bielska-Białej. Ekspert Franco Vigorito wycenił egzemplarz na aż 12-15 tys. euro (ok. 52-65 tys. zł). Na razie jednak najwyższą ofertę zaproponował licytant z Hiszpanii i wynosi ona 5750 euro (ok. 24,8 tys. zł).
Aukcja zakończy się już w poniedziałek 22 kwietnia o godz. 20:00. Jest więc jeszcze czas, by włączyć się do walki o tego pięknego Fiata Tipo Sedicivalvole, tym bardziej że nadal nie osiągnięto ceny minimalnej. Trzeba jednak przyznać, że decyzję o włączeniu się do walki trzeba podjąć "na już".