Ten fiat był hitem lat 90. Egzemplarz z Polski trafił właśnie na aukcję
Pierwszy właściciel pochodził z Austrii, następnie samochód trafił do Czech. Ostatecznie ten wyjątkowy Fiat Tipo Sedicivalvole wylądował pod Bielsko-Białą i trafił na aukcję. Fani hot-hatchów i włoskiej motoryzacji z pewnością powinni się tym autem zainteresować. Tym bardziej, że licytacja zakończy się lada chwila.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Lata 90. w motoryzacji miały fanom czterech kółek wiele do zaoferowania, lecz wyjątkowo mocno rozpieszczani byli ci ze słabością do hot-hatchów. To właśnie wtedy na rynek trafiały takie perełki, jak Ford Escort RS Cosworth, Renault Clio Williams, Volkswagen Golf III VR6 czy Alfa Romeo 145 w wydaniu Quadrifoglio Verde. Do tego grona można dołożyć też inne, bardziej niszowe modele.
Idealnym przykładem będzie tutaj Fiat Tipo Sedicivalvole, czyli tłumacząc z włoskiego - "Szesnastozaworowiec". Ta wersja zgrabnego włoskiego hatchbacka jest prawdziwą kolekcjonerską gratką z naprawdę wielu powodów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przede wszystkim uwagę zwraca sam silnik o pojemności 2 l oraz mocy 146 KM. Jest to jedna z odmian słynnej jednostki Twin Cam, której autorem był Aurelio Lampredi. Ta konkretna wersja znalazła się także w ikonicznej Lancii Delta Integrale 16V. Na wyjątkowość tego konkretnego egzemplarza wpływa również fakt, iż jest to wydanie przedliftowe z 1991 r., a także posiada ono cudowny lakier Rosso Corsa wprost od Ferrari.
To konkretne Tipo Sedicivalvole ma na swoim koncie zaledwie dwóch właścicieli. Pierwszy z nich pochodził z Austrii i regularnie wykorzystywał ten samochód aż do momentu jego sprzedaży w 2018 r. Drugi właściciel z Czech przejechał nim zaledwie 5 tys. km. Licznik pokazuje przebieg ponad 131 tys. km, więc pierwotny posiadacz bynajmniej nie chciał traktować tego auta jak muzealnego zabytku.
Mimo wszystko na zewnątrz i w środku samochód ten wygląda dobrze. Na fotelach Recaro nie widać śladów przetarć, po korozji ani śladu. Jedynie na masce i dachu zauważyć można delikatne ślady po gradzie.
Jak na swoje czasy ten egzemplarz mógł pochwalić się bogatym wyposażeniem. Ma on sportową kierownicę Momo, wspomniane fotele kubełkowe Recaro, radio, elektryczne lusterka i szyby, centralny zamek, halogeny oraz 15-calowe alufelgi. Jest również elektryczny szyberdach, który jednak na ten moment nie działa.
Osoba wystawiająca samochód na sprzedaż podkreśliła, że w aucie znaleziono mały wyciek oleju spod silnika, a wentylator chłodnicy nie chce się włączyć. Poza tymi mankamentami auto jest w pełni sprawne mechanicznie, a zawieszenie nie ma luzów — można więc wsiadać i jechać.
Oferta została umieszczona na platformie Catawiki, a samochód można obejrzeć (lub odebrać w przypadku wygrania aukcji) w Kobiernicach nieopodal Bielska-Białej. Ekspert Franco Vigorito wycenił egzemplarz na aż 12-15 tys. euro (ok. 52-65 tys. zł). Na razie jednak najwyższą ofertę zaproponował licytant z Hiszpanii i wynosi ona 5750 euro (ok. 24,8 tys. zł).
Aukcja zakończy się już w poniedziałek 22 kwietnia o godz. 20:00. Jest więc jeszcze czas, by włączyć się do walki o tego pięknego Fiata Tipo Sedicivalvole, tym bardziej że nadal nie osiągnięto ceny minimalnej. Trzeba jednak przyznać, że decyzję o włączeniu się do walki trzeba podjąć "na już".