Pokazali, jak zwiększyć bezpieczeństwo w mieście. Dwa rozwiązania - jedno stosujemy w Polsce

Powstanie stref Tempo 30 w Warszawie zostało przesunięte na 2024 r. Tymczasem Szwajcarzy opublikowali swoje wnioski na temat skuteczności zmian w infrastrukturze miejskiej. Jak się okazuje, obniżenie prędkości ruchu to – z punktu widzenia bezpieczeństwa – świetny pomysł. Ale nie tylko to.

Prędkość to główny problem
Prędkość to główny problem
Źródło zdjęć: © Policja
Tomasz Budzik

04.04.2023 | aktual.: 05.04.2023 07:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Cytowany przez Europejską Radę Bezpieczeństwa Drogowego (ETSC) raport szwajcarskiej organizacji BFU powstał na podstawie szczegółowej analizy około 600 miejsc, w których w ostatnich latach przeprowadzono zmiany w organizacji infrastruktury. Wszystkie potrzebne dane zebrano w systemie EVAMIR, który ma służyć za bazę wiedzy o skuteczności konkretnych rozwiązań dla organizatorów ruchu w Szwajcarii. Co z nich wynika?

Jedną z lepiej zbadanych modyfikacji było wprowadzenie stref Tempo 30. Liczba poważnych wypadków spadła w takich miejscach średnio o 38 proc. Oczywiście za sprawą obniżenia dozwolonej prędkości do 30 km/h. Nie jest to przypadek. Badania pokazują, że przy potrąceniu z prędkością do 30 km/h szanse na przeżycie wynoszą 90 proc. Jeśli samochód jedzie pomiędzy 30 a 45 km/h, szanse pieszego spadają do 50 proc., a jeśli auto jedzie z prędkością większą niż 80 km/h, są niemal zerowe.

Wyznaczenie stref Tempo 30 tam, gdzie występuje ruch pieszych o dużym natężeniu, jest więc z punktu widzenia bezpieczeństwa świetnym rozwiązaniem. Ale nie jedynym, które warto naśladować.

Jak się okazuje, jeszcze lepsze efekty może przynieść odpowiednia przebudowa miejskiej infrastruktury drogowej. Z danych BFU wynika, że tam, gdzie tradycyjne skrzyżowania zmieniono w ronda, liczba poważnych w skutkach wypadków spadła aż o 63 proc. Zapewne wynika to z faktu, że, zbliżający się do skrzyżowania o ruchu okrężnym zwykle, ze względu na jego geometrię, muszą zwolnić nawet jeśli ruch reguluje sygnalizacja i wyświetla właśnie zielony sygnał.

Do pełni szczęścia brakuje tylko danych na temat tego, jak wprowadzone w Szwajcarii zmiany wpłynęły na płynność ruchu.

Komentarze (49)