Tavares krytykuje nacisk na elektryki. Rozwija silniki spalinowe na wodór

Carlos Tavares, dyrektor zarządzający grupą Stellantis, znów porusza kwestię pojazdów elektrycznych. Krytykuje bezkrytyczny entuzjazm wobec nich i mówi, jakie będą następne kroki kierowanego przez niego giganta.

Carlos Tavares
Carlos Tavares
Źródło zdjęć: © GETTY | Bloomberg
Mateusz Lubczański

06.12.2023 | aktual.: 06.12.2023 13:24

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Podczas otwarcia fabryki ogniw wodorowych (w uproszczeniu zamieniających ten pierwiastek w wodę i energię elektryczną) prezes koncernu zrzeszającego 14 marek motoryzacyjnych wskazał, że nie jest to jedyna technologia nad którą pracują inżynierowie. Innym sposobem wykorzystania wodoru ma być wstrzykiwanie go do cylindrów w silnikach spalinowych – tak, jak ma to miejsce obecnie z benzyną, gazem czy olejem napędowym.

– Dogmatyczne podejście spotyka się rzeczywistością. Klienci nie będą w stanie kupić samochodu, jeśli nie jesteś przystępny cenowo – powiedział Tavares. – Teraz zaczyna się prawdziwa rywalizacja pomiędzy ogniwami wodorowymi, elektrykami, silnikami spalinowymi na wodór, a nawet syntetycznym paliwem. Zobaczymy za kilka lat, co jest najlepszym rozwiązaniem dla obywateli – stwierdził dyrektor zarządzający Stellantisem.

Silnik spalinowy musi być przerobiony by pracował na wodorze, ale ogólna zasada działania jest znana już od lat. Nad taką technologią pracuje również Toyota, a jej wodorowa Corolla i Yaris brały udział w wyścigach długodystansowych. Trzeba jednak pamiętać, że nie są to jednostki bezemisyjne – podczas spalania powstają tlenki azotu, które można wyeliminować np. wtryskiem AdBlue znanym z jednostek wysokoprężnych.

Już teraz Stellantis oferuje napęd wodorowy w samochodach dostawczych (np. Opel Vivaro). W 2027 roku wodorowe pick-upy mają pojawić się w Stanach Zjednoczonych.

Problemem jest z kolei wielkość zbiorników. Wodór "wymyka się" z klasycznych baków, więc wymagają one zastosowania większej liczby warstw. Mimo to nadal są lżejsze niż baterie, co ma szczególne znaczenie w przypadku montażu w samochodach dostawczych.

Komentarze (3)