Taksówkarz pobił i okradł pasażera, bo nie miał gotówki

Krakowscy policjanci zatrzymali "taksówkarza", który po zakończonym kursie zaatakował i okradł pasażera. Poza skradzionym przedmiotem w jego samochodzie znaleźli też "niespodziankę". Teraz grozi mu długa odsiadka.

Krakowscy kryminalni szybko złapali sprawcę napaści
Krakowscy kryminalni szybko złapali sprawcę napaści
Źródło zdjęć: © Małopolska Policja

21.04.2023 | aktual.: 22.04.2023 12:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w sobotę, 15 kwietnia br. Krakowscy policjanci otrzymali zgłoszenie od mężczyzny, który został zaatakowany przez taksówkarza. Pokrzywdzony we wczesnych godzinach porannych wyszedł z lokalu i poprosił o transport taksówkarza z korporacji "na aplikację", który zaparkował w pobliżu. Po zakończonym kursie pasażer chciał zapłacić kartą, ale taksówkarz żądał gotówki. Wywiązała się z tego awantura i doszło do rękoczynów. Kierowca kilkukrotnie uderzył pasażera twardym przedmiotem, a następnie zabrał mu telefon komórkowy i odjechał.

Kryminalni jeszcze tego samego dnia ustalili sprawcę napaści. Około godziny 16, udali się do jednej z miejscowości na terenie powiatu krakowskiego, gdzie mógł przebywać.

Będąc na miejscu, po pewnym czasie  funkcjonariusze zauważyli pojazd, w którym  siedział mężczyzna będący w ich zainteresowaniu. Policjanci podjęli interwencję wobec kierującego, którym okazał się 29-letni obywatel Gruzji. W trakcie przeszukania pojazdu policjanci znaleźli skradziony telefon.

Policja Małopolska

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Telefon nie był jednak jedynym "ciekawym" znaleziskiem w samochodzie Gruzina, bowiem policjanci natrafili też na mefedron oraz marihuanę. 29-letni kierowca został zatrzymany i przewieziony do policyjnej jednostki. Usłyszał już zarzut rozboju oraz posiadania narkotyków. Okazało się także, że firmowy samochód nie był mu przydzielony (jest to obecnie wyjaśniane, sprawdzane jest także czy był w ogóle w tej firmie zatrudniony) i być może dlatego koniecznie chciał zapłaty gotówką. Wobec mężczyzny zastosowano 3-miesięczny areszt. Za rozbój z niebezpiecznym narzędziem podejrzanemu grozi kara do 12 lat więzienia.

Komentarze (9)