Genesis nie odpuszcza segmentu luksusowych limuzyn. Nowe G90 już błyszczy na zdjęciach
Genesis kontynuuje modelową ekspansję, prezentując nowe wcielenie swojej flagowej limuzyny. G90, bo o nim mowa, odsłonił przed nami swoje nadwozie. Na wnętrze i specyfikację trzeba jeszcze poczekać, lecz już dziś widać, że będzie dobrze.
30.11.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pierwsza odsłona G90 debiutowała w 2015 roku. Nieznany model nieznanej wówczas marki spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem prasy. W wielu testach porównywano go z najbardziej luksusowymi limuzynami utytułowanych producentów. Na ich tle nie miał powodów do wstydu.
Druga generacja będzie zapewne jeszcze lepsza. Jej fotografie właśnie pojawiły się w sieci i na ich podstawie można śmiało stwierdzić, że nowe G90 nie zawodzi w kwestii stylistyki. Model czerpie ze swoich mniejszych braci, będąc przy tym większym, bardziej dostojnym i eleganckim.
Choć Genesis nie zdradził danych technicznych, widać że auto jest bardzo długie. Co więcej, chętni będą mogli zamówić wersję z większym rozstawem osi, wydłużonym o dodatkowe 19 cm, co zapewni dodatkową przestrzeń pasażerom tylnej kanapy.
Niestety zarówno silniki, jak i wyposażenie czy wygląd wnętrza wciąż pozostają tajemnicą. Wiadomo jedynie, że "G90 to najwyższy wyraz atletycznej elegancji, która starannie równoważy dynamiczne prowadzenie i komfortowe wrażenia na tylnej kanapie".
Więcej szczegółów poznamy w najbliższych miesiącach, gdyż światowy debiut zaplanowano na 2022 rok. Co ważne, G90 ma być dostępny na całym świecie, co zwiększa szanse, że trafi również do Europy.