SsangYong zmienia oblicze - Korando Sports
SsangYong - słysząc tę nazwę zapewne automatycznie pojawiał Wam się uśmiech na twarzy. Ten koreański producent nie zyskał sobie wielu fanów w Polsce, gdyż jego modele nie grzeszyły pięknością. Ostatnio SsangYong wziął się do roboty, gdyż nowe Korando Quartz prezentuje się już znacznie lepiej, a w Korei w ofercie już pojawił się Korando Sports, który prezentuje się całkiem nieźle.
14.01.2012 | aktual.: 07.10.2022 18:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
SsangYong - słysząc tę nazwę zapewne automatycznie pojawiał Wam się uśmiech na twarzy. Ten koreański producent nie zyskał sobie wielu fanów w Polsce, gdyż jego modele nie grzeszyły pięknością. Ostatnio SsangYong wziął się do roboty, gdyż nowe Korando Quartz prezentuje się już znacznie lepiej, a w Korei w ofercie już pojawił się Korando Sports, który prezentuje się całkiem nieźle.
O tym pick-upie pisaliśmy już w zeszłym roku. Wtedy jednak pojazd nosił jeszcze oznaczenie SUT 1 Concept. Co prawda we wrześniu producent ujawnił już zdjęcia wersji produkcyjnej, ale fotografie z koreańskiego folderu promocyjnego prezentują się znacznie lepiej.
Pas przedni samochodu prezentuje się całkiem przyzwoicie i z całą pewnością stylistycznie może powalczyć z konkurentami w tym segmencie. Reszta nadwozia to już typowy pick-up, gdzie projektanci nie mieli zbyt wiele pola do popisu. W podwójnej kabinie zmieści się bez problemu 5 osób, a obszerna przestrzeń ładunkowa jest dodatkowym atutem. Co więcej - pakę można zabudować.
SsangYong reklamuje ten pojazd jako samochód dla osób aktywnie spędzających czas i lubiących różnorakie sporty, gdyż potrzebny sprzęt bez problemu ma zmieścić się na pace Korando Sports. Jednak zapewne małym przedsiębiorcom taki pojazd też przypadnie do gustu.
We wnętrzu jest znacznie lepiej niż na pierwszych zdjęciach, gdzie raził szary plastik i design z lat 90. Ciekawie zaaranżowane przyciski, sporych rozmiarów kolorowy wyświetlacz oraz panel klimatyzacji prezentują się całkiem przyzwoicie, jednak nie możemy jeszcze nic powiedziecie o jakości wykonania. Dodatkowo skórzana tapicerka sprawia wrażenie, że na pierwszy rzut oka przebywanie we wnętrzu Korando Sports może być przyjemne.
Pod maskę trafił 2,0-litrowy silnik wysokoprężny rozwijający 155 KM i 360 Nm momentu obrotowego. Napęd w zależności od opcji przekazywany jest tylko na oś tylną lub na wszystkie 4 koła. Producent oszacował zużycie oleju napędowego na poziomie 6,4 litra na 100 km.
Pojazd pojawił się na rodzimym, koreańskim rynku, jednak jeszcze nie wiemy, czy i kiedy SsangYong Korando Sports pojawi się w Europie. A jak Wam się podoba?
Źródło: Carscoop