Sprzedaż nowych samochodów z LPG. Polacy wybierają je niechętnie
Polak zna wartość pieniądze, zwłaszcza gdy ten ma być wydany na samochód. Dlatego nasz kraj jest potęgą w dziedzinie autogazu. Warsztaty montujące LPG mają pełne ręce roboty, ale jak jest z nowymi samochodami?
16.02.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Blisko pół miliona nowych aut osobowych zarejestrowano w naszym kraju w ubiegłym roku. Sama Škoda, zdecydowany lider, może pochwalić się wynikiem ponad 60 tys. Toyota i Volkswagen uzyskały wynik bliski w okolicach 50 tys., natomiast powyżej 20 tys. rok zakończyło aż dziewięć marek.
Od dłuższego czasu dominują auta zasilane benzyną. Diesle stanowią ledwie ¼ struktury rynku. Część z samochodów benzynowych jest wyposażona w fabryczną instalację gazową. Jaka to część?
Okazuje się, że nie są to zawrotne liczby. Na podstawie danych zebranych przez serwis Gazeo.pl możemy je przedstawić z podziałem na marki. Brakuje tylko Opla, który nie odpowiedział na nasze zapytanie, a ich oferta samochodów na gaz obejmuje kilka popularnych modeli.
Zdecydowanym liderem w sprzedaży aut na LPG jest Dacia, która pochwaliła się wynikiem 5188. Warto podkreślić, że to aż 21,4 proc. ogólnej sprzedaży, co oznacza, że co piąta dacia wyjeżdżająca z salonu ma fabryczną instalację gazową. Przy czym należy zaznaczyć, że bardzo duży udział ma dostawczy Dokker w liczbie 1263 szt., co stanowi ponad połowę sprzedaży tego modelu. Najchętniej kupowana Dacia z LPG to Duster, który jest jednocześnie najlepiej sprzedającym się autem tej marki. 1897 klientów zdecydowało się na ten rodzaj paliwa.
Numerem dwa jest najpopularniejsza u nas marka – Škoda. Co prawda podane wyniki są tylko orientacyjne, ale z liczbą około 3680 aut z LPG jest wiceliderem. Żadna inna marka – nie licząc Opla, którego wyników nie znamy – nie przebiła się nawet przez barierę tysiąca. Pośród czeskich modeli z LPG najlepiej sprzedawała się Fabia (ok. 2400 szt.). Citigo i Rapid osiągnęły pułap odpowiednio 600 i 580 aut, natomiast najmniej popularna okazała się Octavia – ok. 100 szt.
W przypadku pozostałych marek oferujących fabryczne instalacje gazowe można mówić już o setkach samochodów. Nieźle wypada w drugiej lidze Hyundai, który ma w ofercie tylko model i20 z gazem. Polacy kupili 577 takich samochodów. Ciekawostką może być to, że instalacje montowane w fabryce producenta są opracowane w Polsce.
Niedaleko za Hyundaiem jest Fiat, który podał nam liczbę 445 sprzedanych aut. Tu należy zaznaczyć, że nie przez cały rok mieli w gamie dostępne silniki z LPG. Mowa wyłącznie o modelu Tipo. Najczęściej klienci zamawiają LPG do wersji kombi i hatchback. Sedan z gazem pojawił się dość późno. Wszystkie sprzedane auta miały pod maską silnik 1.4 T-Jet.
Listę zamyka skromna Kia, która oferuje trzy modele z LPG: Picanto, Rio i Vengę. Choć sprzedaż można rozbić na cztery, ponieważ w 2017 r. oferowano Rio obecnej i wcześniejszej generacji. Ogólnie koreański producent zamknął wynik liczbą 221 samochodów z gazem. Najpopularniejsza była Venga.
Jeśli zsumujemy znane nam wyniki wszystkich marek, to okazuje się, że w zeszłym roku kupiono ponad 10 tys. samochodów z LPG. To tylko skromne 2 proc. całkowitej sprzedaży nowych aut. Jednak uwzględniwszy wyłącznie wymienione marki, to skala rośnie do 7 proc. Jakie mogą być przyczyny tak słabego wyniku?
Po pierwsze skromna oferta modeli. Nie wszystkie oferowane przez konkretne marki są dostępne z LPG. Co więcej, najczęściej mowa o jednej wersji silnikowej, zwykle nieatrakcyjnej. Inna sprawa to wysoki udział flot w ogólnych zakupach. Te z kolei niechętnie kupują samochody z LPG. Globalnie można mówić również o tym, że nie ma zbyt wielu samochodów, które można bezproblemowo i tanio konwertować na LPG. Choć i z tym polski rynek autogazu radzi sobie coraz lepiej.