Audi SQ6 e-tron© Autokult | Marcin Łobodziński

Test: Audi SQ6 e‑tron - miał być gamechangerem. Wyszło tak sobie

Marcin Łobodziński
15 listopada 2024

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rozmawiając w sierpniu z przedstawicielami Audi usłyszałem, że model Q6 e-tron będzie prawdziwym gamechangerem. Pod każdym względem. Z dużą dozą zaufania podszedłem więc do topowej wersji SQ6. Jak bardzo jest przełomowy?

800-woltowa architektura układu napędowego ma zmienić postrzeganie elektrycznego SUV-a. To żadna nowość w samochodzie Grupy Volkswagena, jednak Audi Q6 e-tron to zupełnie nowy model, który ma w pełni te możliwości wykorzystać. I rzeczywiście - maksymalna moc ładowania to jedno (270 kW), ale nie to zmienia perspektywę. Dopiero kiedy ładujesz się dłużej, poczujesz różnicę.

Przy naładowaniu do 80 proc. spodziewasz się dużego spadku (jak np. w BMW), a tu nadal jest 100 kW. 85 proc. i bez zmian - ledwie poniżej 100. Dopiero w okolicach 90 proc. naładowania moc zaczyna spadać. A i tak jesteśmy już daleko poza wydajnym zakresem ładowania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Audi SQ6 e-tron jest znakomitym elektrykiem na trasę. Nie przez zasięg, który realnie na autostradzie wyniesie ok. 300-350 km. Tylko właśnie przez szybkość ładowania. Wystarczy kilka minut, by zyskać 100 km zasięgu. W optymalnych warunkach (więc warto zdać się na planowanie trasy przez fabryczną nawigację) zyskamy ok. 200-250 km zasięgu w 10 minut. To tyle czasu, co poświęcicie na pójście do toalety, zapalenie papierosa czy zwyczajne rozprostowanie nóg.

W teście zużycia energii przy prędkości 120 km/h uzyskałem wynik 28 kWh/100 km. Ale temperatura otoczenia była poniżej 10 st. C. To jest realna średnia prędkość na polskiej autostradzie. Jak będziecie mieli szczęście, to pojedziecie ze stałą prędkością 140 km/h, a wtedy na każde 100 km z akumulatora zniknie 35 kWh energii. Nadal jednak akumulator o pojemności 94,9 kWh netto zapewni wam zasięg w okolicy 300 km. I cały czas mówimy o podróżowaniu drogami szybkiego ruchu.

Audi SQ6 e-tron
Audi SQ6 e-tron© Autokult | Marcin Łobodziński

Niestety trochę rozczarowało mnie SQ6 poza takimi trasami. Na krajówce potrzebuje 20 kWh na 100 km, co jakby jasno daje do zrozumienia, że tym samochodem nie opłaca się jeździć powoli. A konkretnie - krajówkami, co jeszcze kilka lat temu w przypadku elektryka było oczywistością. Oczywiście nie są to jakkolwiek wyniki przełomowe, ale Audi SQ6 e-tron świetnie sprawdza się na długich trasach. I podkreślam - nie chodzi o sam zasięg, ale o krótkie czasy postoju na ładowarkach.

SQ6 to S – tak tylko podkreślam

Obecnie w dobie samochodów elektrycznych łatwo zapomnieć, że mamy do czynienia z najmocniejszą wersją w gamie modelu. I tak było w moim przypadku, kiedy dopiero po trzech dniach przypomniałem sobie, że mam do czynienia z wariantem SQ, a nie Q. To oznacza, że do dyspozycji miałem 490 KM mocy ciągłej i 517 KM chwilowej, tylko w trybie launch control.

Audi SQ6 e-tron
Audi SQ6 e-tron© Autokult | Marcin Łobodziński

Taka sytuacja ma obecnie miejsce z prostego powodu - większość elektryków i niemal wszystkie premium są bardzo mocne i potwornie szybkie. A różnica 100 KM w mocy trochę jest bez znaczenia. Czy auto ma 400 czy 500 koni, to prawie żadna różnica. Po prostu elektryki zdewaluowały moc, o czym pisałem trochę obszerniej w tekście poniżej.

Dziś warianty S, AMG czy M to po prostu najwyższe wersje wyposażenia, wersje usportowione, ale o elektryku zawsze trudno mówić, że to wersja sportowa. W Audi SQ5 czy SQ3 było czuć, że mamy do czynienia z innym samochodem. W elektrycznych odmianach mamy do czynienia tylko z większą mocą, a że jest oddawana w sposób podobny do słabszych wersji, czuć to tak naprawdę dopiero po wciśnięciu pedału gazu w podłogę. Inaczej niż w autach spalinowych.

Audi SQ6 e-tron daje nam więc przede wszystkim fenomenalny wygląd, ale tego też nie docenimy, kiedy obok stanie Q6 w wersji S Line, które wygląda niemal identycznie. Dopiero wnętrze zdradza, że mamy do czynienia z czymś ekstra, ale tu też bez przesady.

Audi SQ6 e-tron
Audi SQ6 e-tron© Autokult | Marcin Łobodziński

Kształt foteli jest taki sam – inne są materiały, zwłaszcza tapicerka, która na fotelach ma strukturę pikowanej, co akcentują czerwone przeszycia. Ale w zwykłym Q6 też można to mieć. Na kierownicy zaś mamy perforowaną skórę w miejscu chwytu, inny środek, ale wieniec jest bardzo podobny. To też można sobie dokupić do zwykłego Q6. Do tego na desce rozdzielczej zamiast skóry mamy alcantarę.

Zawieszenie? Jest super, ale super jest także zawieszenie Q6. W obu przypadkach zarówno komfortowe, jak i trzymające auto w ryzach tak mocno, że trudno zbliżyć się do granic możliwości. Nawet inaczej - w ważącym 2,5 tony elektrycznym SUV-ie rzadko ma się chęć to robić. Przejechałem się chwilę (dosłownie kilka minut) szybciej po zakrętach i straciłem ochotę. Nuda? Tak. Bezpieczeństwo? Tak. Jest dobrze? Obiektywnie tak. Subiektywnie - nuda.

Audi SQ6 e-tron
Audi SQ6 e-tron© Autokult | Marcin Łobodziński

SQ6 to "uboższa" wersja Q6

Przewrotne stwierdzenie, ale już wyjaśniam. Moim zdaniem SQ6 daje trochę za mało, by rozważać jego zakup na tle Q6 S Line z pakietem wnętrza bardzo podobnym do SQ6 i największymi obręczami kół. Tak sobie myślałem do momentu uruchomienia konfiguratora. Po takim doposażeniu Q6, by wyglądało jak SQ6 (również wnętrze), konfigurator pokazał mi cenę identyczną jak SQ6, który to wszystko ma w standardzie. Ale nadal ma o ponad 100 nieistotnych za bardzo koni mechanicznych więcej, dzięki którym do setki przyspieszy w czasie 4,3 s, a nie 5,9 s. Co też w praktyce jest mało istotne.

No to w końcu zakup SQ6 ma sens, czy nie? Oczywiście, tak, kiedy chcesz maksymalne wyposażenie. I do tego w stylu sportowym. I najmocniejszą wersję, by nie unikać tematu podczas rozmowy o swoim wyborze podczas zakupu. SQ6 jest też najbardziej prestiżowy w gamie Q6, nawet jeśli wygląda identycznie jak Q6 S Line.

Audi SQ6 e-tron
Audi SQ6 e-tron© Autokult | Marcin Łobodziński

Z drugiej jednak strony, jak odpalicie konfigurator Q6, a później SQ6, to szybko dojdziecie do wniosku, że w drugim przypadku już nie bardzo jest co klikać. Niby wiele jest w standardzie, więc nie trzeba, ale jest też zdecydowanie mniej opcji. Przez co SQ6 jest już gotową, skonfigurowaną wersją auta, które można konfigurować sobie w sposób dowolny, zaczynając z niższego pułapu, czyli zwykłego Q6. Przez co SQ6 okazuje się uboższa, kiedy już sama konfiguracja sprawia wam radość.

Szczerze mówiąc SQ6 e-tron niczym mnie nie zachwyciło. Spalinowe wersje sportowe Audi - S lub RS - trochę podnoszą tętno. W przypadku elektryku nie ma mowy o czymś podobnym. Choć SQ6 e-tron jest naprawdę świetnym samochodem elektrycznym, to jest jednocześnie kolejnym, takim samym elektrykiem na rynku. Chociaż dobrym na trasę.

Marcin Łobodziński - dziennikarz Autokult.plMarcin Łobodzińskiredaktor Autokult.pl
Plusy
  • Bardzo dobre osiągi
  • Szybkie ładowanie i dobry zasięg
  • Właściwości jezdne
  • Przestronne wnętrze z dużym bagażnikiem
Minusy
  • irytujące głośniki w zagłówkach
  • kiepskie niektóre materiały - subiektywnie plastikowe wnętrze
  • zawieszający się system multimedialny
  • trzeba ciągle klikać przez pierwszą minutę jazdy
  • Fatalny pomysł na panel z przyciskami na drzwiach
  • Niewygodna obsługa z poziomu kierownicy
Nasza ocena Audi SQ6 e-tron:
7/ 10
Audi Q6 SQ6 e-tron 100kWh 489KM 360kW od 2024
Rodzaj jednostki napędowejElektryczna
Typ napędu4×4
Moc maksymalna489 KM
Moment maksymalny580 Nm
Przyspieszenie 0–100 km/h4.4 s
Prędkość maksymalna230 km/h
Pojemność akumulatora trakcyjnego94.9/100 kWh netto/brutto
Pojemność bagażnika526/1529 l
Zobacz więcej
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
  • Audi SQ6 e-tron
[1/22] Audi SQ6 e-tronŹródło zdjęć: © Autokult | Marcin Łobodziński
testy samochodówAudiAudi Q6 e-tron
Komentarze (0)