Czy opłaca się kupić samochód z fabrycznym LPG? Analiza propozycji Hyundaia i Kii
Koreański koncern, na który składa się Hyundai i Kia, oferuje do swoich najmniejszych modeli fabryczną instalację LPG, choć na dwa różne sposoby. Przyglądamy się ofertom, sprawdzamy czy to się opłaca i czy nie lepiej wybrać instalację niefabryczną.
20.01.2017 | aktual.: 30.03.2023 11:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Co jest w ofercie?
Hyundai i Kia oferują instalacje gazowe tylko do dwóch swoich modeli. W przypadku Hyundaia są to i10 oraz większy i20, natomiast w Kii dotyczy to Picanto i Rio.
Mniejszy model ma tylko jeden silnik 1.0 LPGi o mocy 67 KM (o 1 KM więcej niż na benzynie). Choć i20 oraz Rio mogą być wyposażone w różne jednostki, to tylko motor 1.2 MPI można wyposażyć w LPG. W Hyundaiu dotyczy to wersji 75- i 84-konnej, natomiast w Kii tylko 84-konnej.
Dwa rodzaje instalacji
Koreański koncern montuje dwa rodzaje systemów zasilania LPG i również to robi na dwa sposoby. Robi się więc spore zamieszanie. Jakie rozwiązanie znajdziemy w jakim modelu?
Produkowane na jednej linii Hyundai i10 oraz Kia Picanto w wersji LPGi, są wyposażane w instalację już w fabryce. Można więc mówić o fabrycznej instalacji gazowej, choć komponenty dostarcza znany producent, firma BRC. Można przypuszczać, że, jak w przypadku wielu innych marek, które działają w taki sposób, silniki 1.0 MPI są dostosowane do pracy na gazie poprzez modyfikację głowicy.
Przypuszczenie to nie jest przypadkowe, ponieważ w modelach i20 oraz Rio, instalacje gazowe montowane już w serwisie, są tak zaprogramowane, by wykonywać dotrysk benzyny chroniący gniazda zaworowe. Mowa tu również o instalacji firmy BRC, przygotowanej jako system do łatwego montażu dla autoryzowanych stacji obsługi.
Oferta producentów
Najtańszą ofertę daje Hyundai do modelu i20. Instalacja LPG kosztuje niezależnie od wersji silnikowej i wyposażenia 4100 zł.
Trzeba przyznać, że jest to uczciwa cena, zważywszy na fakt, że producent daje na system LPG 5 lat gwarancji. Ponadto, firma BRC ma dobrze rozbudowaną sieć dilerów i nawet po utracie gwarancji, nie ma żadnego problemu z serwisem. Warto też dodać, że są to instalacje bardzo wysokiej jakości.
Model | wersja silnikowa | Cena instalacji fabrycznej | Cena instalacji niefabrycznej |
---|---|---|---|
Hyundai i10 | 1.0 LPGi (67 KM) | 5000 zł | 3450 zł 2800 zł* |
Hyundai i20 | 1.2 MPI (75 lub 84 KM) | 4100 zł | 3450 zł 2800 zł* |
Kia Picanto | 1.0 LPGi (67 KM) | 4500 zł | 3450 zł 2800 zł* |
Kia Rio | 1.2 DOHC (84 KM) | 4200 zł | 3450 zł 2800 zł* |
*3450 zł to cena instalacji BRC Sequent 32 i systemu lubryfikacji gniazd zaworowych. Cena 2800 zł dotyczy instalacji gazowej z dotryskiem benzyny. |
Minimalnie droższy jest system LPG do bliźniaczego modelu Kia Rio. Różnica wynosi 100 zł, więc można ją uznać za nieistotną. Jednak w przypadku tego auta, mamy zupełnie inne warunki gwarancji. Daje ją nie producent samochodu, lecz instalacji.
Okres jej trwania to 3 lata, z możliwością przedłużenia na 4 lata. Ma to swoje zalety, ponieważ nie trzeba jeździć do ASO na przeglądy*, a w przypadku awarii, ratuje nas wspomniana sieć dilerów BRC.
Więcej, bo 4500 zł zapłacimy za system LPG w mniejszym modelu Picanto. Wynika to oczywiście z faktu przystosowania silnika, ale nie tylko. System fabryczny w teorii będzie oszczędniejszy, ponieważ nie potrzebuje dotrysku benzyny.
Nie uwzględniamy tego w tabelach, ponieważ nie jesteśmy w stanie wyliczyć ile benzyny w dotrysku zużywa auto podczas jazdy na gazie. Można jednak przyjąć, że różnice pomiędzy mniejszym a większym modelem są niższe, niż wykazują to tabele.
Najdroższy system LPG – taki sam jak w Picanto – oferowany jest do Hyundaia i10. Kosztuje 5000 zł, ale znów zaletą tej oferty jest 5-letnia gwarancja producenta. Naszym zdaniem jest nieco za drogo, ale jeszcze w granicach rozsądku.
*dotyczy wyłącznie przeglądów instalacji gazowej
Czy to się opłaca?
Nasze kalkulacje przyjęte dla trzech różnych przebiegów miesięcznych, oczywiście wykluczają sens zakupu auta z LPG, jeżeli macie zamiar nim jeździć bardzo mało – 500 km miesięcznie. Nawet przy przebiegu 1000 km na miesiąc, można myśleć o LPG jako o inwestycji dopiero w większych modelach i przy założeniu, że będziecie eksploatować samochód przynajmniej 6 lat i w tym czasie nic w systemie LPG się nie zepsuje.
Model | Przyjęte spalanie Pb/LPG [l/100 km] | 500 km/mies. (6 tys. km/rok) [min. okres eksploatacji dla zysku*] | 1000 km/mies. (12 000 km/rok) [min. okres eksploatacji dla zysku*] | 2000 km/mies. (24 tys. km/rok) [min. okres eksploatacji dla zysku*] | Przebieg po jakim zwraca się sama instalacja |
---|---|---|---|---|---|
Hyundai i10 1.0 LPGi (67 KM) | 5,0/6,0 | 96 mies. [brak] | 48 mies. [brak] | 24 mies. [42 mies.] | 48 000 km |
Hyundai i20 1.2 MPI (75 lub 84 KM) | 5,5/6,5 | 70 mies. [brak] | 35 mies. [66 mies.] | 18 mies. [24 mies.] | 36 000 km |
Kia Picanto 1.0 LPGi (67 KM) | 5,0/6,0 | 87 mies. [brak] | 43 mies. [brak] | 22 mies. [36 mies.] | 44 000 km |
Kia Rio 1.2 DOHC (84 KM) | 5,5/6,5 |
72 mies. [brak]
| 36 mies. [66 mies.] | 18 mies. [24 mies.] | 36 000 km |
*Minimalny okres eksploatacji dla zysku to okres, po którym zwraca się nie tylko instalacja, ale także wszsytkie dodatkowe koszty, w tym przeglądy i benzyna również zużywana podczas eksploatacji. Jest to więc minimalny okres eksploatacji nowego samochodu z założoną instalacją gazową, po którym rzeczywiście odczujemy korzyści finansowe. Jako brak zysku należy rozumieć, że eksploatacja na LPG nie opłaca się przed upływem 6 lat od montażu. |
Już przy założeniu, że auto pokona przynajmniej 24 tys. km rocznie, każda z wymienionych instalacji dość szybko się zwróci. Najpóźniej po 2 latach w Hyundaiu i10, w którym system LPG zacznie "pracować" dla waszego portfela po 3,5 roku eksploatacji. Najkorzystniej wygląda tu zakup Hyundaia i20 oraz Kii Rio, ponieważ już po 2 latach odczujecie realne korzyści z zakupu auta na gaz.
Konkurencyjne rozwiązanie BRC
Firma BRC oczywiście może zamontować niemal dokładnie taki sam system gazowy do wszystkich czterech opisanych aut. Producent daje pewność spokojnej eksploatacji pod warunkiem wyboru jednej z dwóch opcji.
Godzicie się na dotrysk benzyny, co daje instalację pracującą identycznie jak w Hyundaiu i20 lub Kii Rio, albo też zakładacie lubryfikację za 650 zł. Ceny to odpowiednio 2800 zł lub 3450 zł z lubryfikacją. W rozmowie telefonicznej z osobą z firmy BRC dowiedzieliśmy się, że na dłuższą metę rozwiązanie z lubryfikacją jest oszczędniejsze.
Model | Przyjęte spalanie Pb/LPG [l/100 km] | 500 km/mies. (6000 km/rok) [min. okres eksploatacji dla zysku*] | 1000 km/mies. (12 000 km/rok) [min. okres eksploatacji dla zysku*] | 2000 km/mies. (24 000 km/rok) [min. okres eksploatacji dla zysku*] | Przebieg po jakim zwraca się sama instalacja |
---|---|---|---|---|---|
Hyundai i10 1.0
Kia Picanto 1.0 | 5,0/6,0 | 66 mies. [brak] | 33 mies. [66 mies.] | 17 mies. [24 mies.] | 34 000 km |
Hyundai i20 1.2
Kia Rio 1.2 | 5,5/6,5 | 59 mies. [brak] | 30 mies. [48 mies.] | 15 mies. [24 mies.] | 40 000 km |
*Minimalny okres eksploatacji dla zysku to okres, po którym zwraca się nie tylko instalacja, ale także wszsytkie dodatkowe koszty, w tym przeglądy i benzyna również zużywana podczas eksploatacji. Jest to więc minimalny okres eksploatacji nowego samochodu z założoną instalacją gazową, po którym rzeczywiście odczujemy korzyści finansowe. Jako brak zysku należy rozumieć, że eksploatacja na LPG nie opłaca się przed upływem 6 lat od montażu. |
Policzyliśmy jak wygląda niefabryczna instalacja pod względem kosztów na tle fabrycznej. Wzięliśmy do wyliczeń wersję z lubryfikacją, ponieważ i tak jest to oferta tańsza niż Hyundaia i Kii, a ponadto trudniej policzyć ile benzyny zużyje instalacja z dotryskiem. Można natomiast z pewnością założyć, że system bez dotrysku będzie zużywał mniej paliwa ogólnie. Dla porównania, wzięliśmy jednak identyczne wartości spalania.
Instalacja niefabryczna jest na tyle tańsza, że nawet w małych modelach, przy przebiegu 12 tys. km rocznie, przyniesie realne korzyści po upływie 5,5 roku eksploatacji. Nie jest to jednak powód, dla którego warto taką instalację montować.
Natomiast świetnie wyglądają oszczędności w większych autach, bo nawet przy tak małym przebiegu, po 4 latach zaczynamy być finansowo na plus. Przy założeniu przebiegu 2000 km miesięcznie, czyli 24 tys. km rocznie, system niefabryczny zwróci się po kilkunastu miesiącach, a realne korzyści przyniesie po upływie 2 lat.
Niestety, wadą rozwiązania niefabrycznego w stosunku do fabrycznego jest gwarancja na instalację trwająca 2 lata. Nie ma ona za to limitu kilometrów. Jeżeli zlecimy montaż samodzielnie, wówczas możemy stracić gwarancję na silnik, ale w BRC powiedziano nam, że Hyundai daje możliwość wykupienia dodatkowej gwarancji na jednostkę napędową w przypadku montażu LPG.
Podsumowanie
Instalacje, jakie oferują Hyundai i Kia są wysokiej jakości, mają dobrze rozbudowany serwis, a producenci dają długie gwarancje. W tym ostatnim zakresie zdecydowanie lepiej wypada Hyundai, który mógłby nieco obniżyć cenę modelu i10 1.0 LPGi. Można jednak powiedzieć, że nie ma tu przesady i przy założeniu, że będziemy jeździć dużo, zakup Hyundaia i Kii, niezależnie od wyboru modelu jest opłacalny.
Opłaca się także zamontować instalację niefabryczną, która kosztuje w wersji takiej jak fabryczna w i20 oraz Rio tylko 2800 zł. Jeżeli wybierzecie lubryfikację, zapłacicie więcej. Przy takim wyborze, naszym zdaniem lepiej dołożyć te kilkaset złotych do fabrycznej. Zwłaszcza, że jest to różnica, którą można zbić z ceny podczas negocjacji z dilerem Hyundaia lub Kii.