Spieszył się na pociąg? BMW i3 z carsharingu zostawione przy torach
"Zaparkował? Czy wypadł?" - pyta czytelniczka, która przesłała nam zdjęcia BMW i3 z carsharingu zostawionego na terenie zielonym przy torach. Auto wygląda, jakby porzucił je ktoś, kto spieszył się na pociąg.
01.07.2019 | aktual.: 28.03.2023 10:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Koszt wypożyczenia elektrycznego BMW i3 to 1,29 zł za minutę. Wielu obawiało się, że taki sposób rozliczania wynajmu będzie zachęcał użytkowników do robienia dziwnych rzeczy, byle tylko zapłacić mniej. Zdjęcia, które dostaliśmy od naszej czytelniczki, pokazują, że pojawił się mocny kandydat do nagrody najbardziej absurdalnego zakończenia najmu auta.
Samochód został zaparkowany na terenie zielonym przy torach kolejowych. Co dziwne, kierowca wjechał nim dość głęboko i ewidentnie musiał się chwilę pomęczyć, by tam dotrzeć. Zdjęcia zostały wykonane przy dworcu kolejowym, co może sugerować, że użytkownik spieszył się na pociąg. Nie wiemy, czy zdążył.
Niewykluczone, że kierowca chciał przejechać przez tory kolejowe. To by tłumaczyło, dlaczego wjechał tak głęboko na teren zielony. Najważniejsze jednak, że bmw nie przeszkadza w kursowaniu pociągów.
Odezwałem się do Innogy Go, czyli operatora elektrycznego carsharingu, z pytaniem, co grozi za takie zostawienie samochodu. Do chwili publikacji artykułu nie dostałem odpowiedzi.