Słony mandat za przejście. Kierowcy nie wiedzą, kiedy wyprzedzają
Podczas zbliżania się do przejść dla pieszych kierowcy muszą być bardziej ostrożni, zwłaszcza. Kary za wyprzedzanie na przejściach dla pieszych są surowe, a wielu kierowców nawet nie wie, ze to robi. Pozbycie się samych punktów karnych może kosztować ok. 2 tys. zł.
27.10.2023 13:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Obecny taryfikator mandatów i punktów karnych nie ma litości dla kierowców, stwarzających zagrożenie dla innych, a w szczególności pieszych. Za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych lub bezpośrednio przed nim policjant wystawi mandat w wysokości 1500 zł i nałoży 15 punktów karnych. Nie jest tanio i łatwo w ten sposób stracić prawo jazdy. Punkty co prawda można już zlikwidować, ale to też oznacza duży wydatek. Udział w dwóch kursach redukujących punkty karne oznacza utratę 12 "oczek" i będzie kosztował około 2 tys. zł. Największym problemem jest jednak stwarzanie przez kierowców zagrożenia.
Niestety, wiele osób popełnia takie wykroczenia, nie zdając sobie sprawy z tego, że ich działania są niezgodne z prawem i niebezpieczne dla pieszych. Po prostu nie zdają sobie sprawy z tego, że jazda z wyższą prędkością niż pojazdu na sąsiednim pasie jest wyprzedzaniem. Wyprzedzanie nie oznacza konieczności jazdy za wyprzedzanym pojazdem i wjechania na pas prowadzący w przeciwnym kierunku. Wyprzedzamy również wtedy, gdy cały czas jedziemy pasem obok innych aut, ale szybciej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlatego też, podczas zbliżania się do przejść dla pieszych, kierowcy powinni zwracać uwagę nie tylko na otoczenie "zebry", ale także na zachowanie innych kierowców. Jeżeli kierowca obok zwalnia, my również powinniśmy to zrobić. Jeżeli zbliżamy się do jadącego wolniej pojazdu na prawym pasie, nie możemy go wyprzedzić przed pokonaniem pasów. Jeżeli kierowca na pasie obok zdecyduje się przepuścić pieszych i zacznie mocniej hamować, my również musimy być przygotowani do wykonania takiego manewru.
Policja coraz częściej korzysta z dronów do monitorowania zachowania kierowców w okolicach przejść dla pieszych. Kierowcy muszą szybko uzupełnić braki w swojej wiedzy i nauczyć się przepisów, które powinni poznać już na kursie na prawo jazdy. Jeżeli tego nie zrobią, mogą zapłacić wysoką cenę. A nawet jeśli zapłacą, to nadal będzie to cena niższa niż ta, która wiązałaby się z ewentualnym potrąceniem pieszego.