Skoda Kamiq na tle konkurentów z koncernu Volkswagena

Zasadniczo są to technicznie takie same samochody, nie różniące się podwoziem i układem napędowym. Różnią się natomiast nadwoziem i wnętrzem, ale w tym zakresie wybór będzie zależał jedynie od gustu. Moim zadaniem jest przejrzeć najnowsze cenniki Seata Arony, Škody Kamiq i Volkswagena T-Crossa, by porównać cenę i wyposażenie.

Zazwyczaj tak jest. Podstawowe wersje samochodów, najsłabiej wyposażone, zwykle nie tylko wymagają dopłaty za niektóre opcje, ale mają też ograniczoną ich liczbę. Z kolei cena jest nieadekwatnie do wyposażenia… wysoka.

Są nawet różnice pomiędzy tymi modelami, gdy zmieniamy poziom wyposażenia. Przykładowo, porównując wersje podstawowe, najdroższym autem jest volkswagen, potem seat i najtańsza skoda. Biorąc już jednak wersje drugie, zdecydowanie najtańszy jest seat, a różnica pomiędzy skodą a volkswagenem to zaledwie 390 zł.

W tych samych wersjach wyposażenia, ale w mocniejszych wariantach silnikowych, najdroższa będzie skoda, niewiele tańszy volkswagen, a seat od skody różni się kwotą aż 6100 zł! Tak, dopłaty za 20 KM są różne u różnych importerów.

Natomiast różnice w cenie na korzyść arony wynikają z faktu, że Seat oferuje cztery poziomy wyposażenia. Odpowiednikiem drugiej wersji skody i VW jest raczej wariant trzeci (FullLED). Przynajmniej odpowiednikiem cenowym.

Wymiary aut są oczywiście zbliżone, ale wyróżnia się Skoda Kamiq. Jest dłuższa od Seata Arony o całe 10 cm, a od T-Crossa o 13. Ma też wyraźnie większy rozstaw osi 2639 mm wobec 2566 mm Arony i 2551 mm T-Crossa.

Jednak to volkswagen ma największy bagażnik. Producent deklaruje aż 455 l, a konkurenci oferują po 400 l. Skoda z kolei ma największy zbiornik paliwa – 50 l to o 10 więcej od pozostałych. Tyle jeśli chodzi o dane obiektywne, bo porównanie przestrzeni wewnątrz nie może polegać na zestawieniu wymiarów.

Przyjrzyjmy się teraz specyfikacjom wyposażenia tej trójki. Do porównania wybieramy ustalone wcześniej wersje drugie i trzecią w przypadku seata. Są to następujące modele:

• Seat Arona FullLED – 72 500 zł
• Skoda Kamiq Ambition – 73 500 zł
• VW T-Cross Life – 73 890 zł

W poniższej tabeli wykazuję jedynie różnice w wyposażeniu i tylko te istotne. Jeśli jakiś element nie został wspomniany, to znaczy, że jest standardem wszystkich aut. Aby wyrównać ceny pomiędzy autami, do Seata Arony dokładam pakiet Comfort+ (999 zł), co zrównuje go cenowo ze skodą, natomiast wielkim niedopatrzeniem byłoby nie dokupić za 1 zł pakietu Comfort do Skody Kamiq.

Jak widać, proste porównanie aut wyposażonych identycznie, może doprowadzić do bardzo dużego wzrostu ceny, a i tak niektórym brakuje czegoś, co oferuje konkurent. Przykładowo, Arona i Kamiq nie mają przesuwanej kanapy, a seat nie ma też składanego oparcia fotela pasażera i trzeciego punktu isofix.

Natomiast większą trudnością w porównaniu byłoby doposażenie. Na przykład, Skoda Kamiq oferuje przednie i tylne czujniki parkowania z kamerą cofania. O ile w VW można osobno dopłacić za czujniki i kamerę, o tyle seat oferuje czujniki z tyłu w standardzie, ale przednie są tylko w zestawie z kamerą za ponad 3 tys. zł.

Podobnie jest w przypadku podłokietnika. Niby drobiazg, ale kosztuje 1106 zł. Jednak w tej cenie otrzymujemy dodatkowo dwa schowki oraz siatkę do mocowania bagażu. Jeszcze ciekawiej wygląda temat tempomatu. Do T-Crossa oferowany jest aktywny za 2280 zł, czyli prawie trzy razy drożej niż w skodzie pasywny.

Podsumowując: auta kosztują wbrew pozorom podobnie, a wybór to nie tylko marka i wygląd. W mojej opinii Seat Arona to model dla osób ceniących sobie szeroko rozumianą technologię. Volkswagen dla szukających przede wszystkim praktyczności, ale także ceniących bezpieczeństwo. Skoda jest gdzieś pośrodku z typowym wyposażeniem, które cenią sobie polscy klienci oraz tanimi pojedynczymi opcjami.