Saab zmienia strategię marketingową?
Chyba tak. Wszystko na to wskazuje. Pamiętacie, gdy Saab był na skraju nicości? Gdy przyszłość marki wisiała na włosku, wszyscy, a przynajmniej większość broniła szwedzkiej marki. Podpisywaliśmy się pod listami wsparcia, płakaliśmy i dobrze życzyliśmy na przyszłość. Co teraz planuje szwedzki producent?
10.06.2010 | aktual.: 02.10.2022 20:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Z tego co widzę na ostatnim materiale promocyjnym zaprezentowanym przez Szwedów, chyba nieco zmieniają target swoich klientów. Wcześniej Saab rozsyłał swoje informacje prasowe podając w nich jakie to mieli zasługi w propagowaniu bezpieczeństwa. Teraz skupiają się na nieco innej stronie swoich aut. Jakiej? Doznaniach sportowych!
Owszem, Saab ma spory wkład w poprawianie dynamiki jazdy - patrz pierwszy samochód z turbodoładowaniem! A wersje Aero są obłędne. Kiedyś testowałem model 9-3 Aero o mocy 280 KM i choć taka moc na przednich kołach nieco przeszkadza, frajdy było co niemiara.
Teraz Saab kontynuuje swoją promocję nowego modelu 9-5, następcy dość udanej, poprzedniej generacji. A promować jest co, ponieważ jeżeli ten model nie odniesie sporego sukcesu rynkowego, z marką może być kiepsko. Gama jest skromna, zatem każdy model powinien się jako tako sprzedawać. Saaba nie stać teraz na wpadki. A co znajdziemy na tym video?
Stefana Runquista za kierownicą, który opowiada o sportowych aspiracjach 9-5-ki podróżując nią po torze testowym. Dowiemy się między innymi o charakterystyce zawieszenia i tym jak auto sprawuje się na drodze przy dynamicznej jeździe.
Saabowi życzę jak najlepiej...
Zapraszam na video!