Tragedia pod Nałęczowem. Kierowca toyoty nie przeżył
Wzrósł bilans tragicznych wypadków tegorocznych wakacji. W szpitalu zmarł obywatel Białorusi, który podróżował autem, jakie dachowało na ekspresówce między węzłami Nałęczów a Jastków (woj. lubelskie).
06.09.2024 | aktual.: 06.09.2024 11:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tragicznie w skutkach zakończył się wypadek, jaki miał miejsce w ubiegłym tygodniu na drodze ekspresowej S17 Lublin – Warszawa. W nocy z niedzieli na poniedziałek służby ratunkowe zostały zaalarmowane o dachowaniu samochodu osobowego w miejscowości Karolin. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kierowca toyoty poruszał się w kierunku Lublina. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem. Auto wypadło z jezdni, a następnie dachowało.
Samochodem podróżowały dwie osoby. Z obrażeniami ciała przetransportowano je do szpitala. Jak wyjaśnił nadkom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie w rozmowie z portalem Lublin112.pl, pomimo starań lekarzy, życia jednej z nich nie udało się uratować. Ofiarą jest obywatel Białorusi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policjanci cały czas prowadzą czynności w tej sprawie. Ustalane są przede wszystkim przyczyny wypadku.