Pył z Sahary znów będzie nad Polską. Kierowcy muszą uważać na lakier
Już niebawem czeka nas powtórka związana z obecnością saharyjskiego pyłu. W Święta Wielkanocne można było zauważyć go na karoserii aut. Tym razem będzie podobnie, a jako pierwsi zjawisko zaobserwują kierowcy z południowo-zachodnich województw kraju.
07.04.2024 08:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak na antenie RMF FM poinformował klimatolog prof. dr hab. Rajmund Przybylak z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, we wtorek 9 kwietnia należy spodziewać się powtórnego w ostatnich dniach pojawienia się saharyjskiego pyłu. Naukowiec stwierdził, że zjawisko może być również intensywne co przed kilkoma dniami. Najpierw będzie jednak występowało w południowo-zachodniej części kraju.
O zjawisku warto wiedzieć z wyprzedzeniem. W przeciwieństwie do zwykle występujących o tej porze roku pyłków roślin, napływający znad Afryki osad może sprawiać problemy zmotoryzowanym. Próba usunięcia go na sucho może skończyć się powstaniem maleńkich zarysowań, szpecących lakier i przyczyniających się do jego większej podatności na korozję. Wszystko przez to, że pył złożony jest z ostrych kwarców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najlepiej usunąć go z auta, roztropnie używając ciśnieniowej myjni. W przypadku ręcznego mycia auta w tradycyjny sposób należy pamiętać o obfitym polewaniu samochodu. W przeciwnym razie pył mógłby zostać wtarty w lakier i spowodować utratę jego urody. Po umyciu samochodu dobrym pomysłem może być jego delikatne wytarcie do sucha czystą szmatką, żeby pył nie przylepiał się do lakieru.
Po ustaniu saharyjskiego pyłu dobrym pomysłem może być kontrola kabinowego filtra powietrza. Jeśli był on już zużyty, być może warto będzie go wymienić.