20 zł "kary" dziennie za starsze auto. Zmiany w dwóch miastach
Główny Inspektorat Ochrony Środowiska opublikował dane dotyczące średniorocznej zawartości dwutlenku azotu (NO2) w powietrzu w 2024 r. To ważne dla kierowców, gdyż od jej poziomu zależy to, czy w danym mieście od 1 stycznia 2026 r. będzie musiała funkcjonować strefa czystego transportu. Jak wynika z danych GIOŚ-u, będą dwa takie miasta.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Restrykcje od 2026 r.
Zgodnie ze zmienionymi w 2024 r. zapisami Ustawy o elektromobilności każde miasto o liczbie mieszkańców przekraczającej 100 tys., w którym odnotowano średnioroczne przekroczenie zawartości dwutlenku azotu w powietrzu, zobowiązane jest do powołania strefy czystego transportu. W myśl ustawy strefa ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia następnego roku po tym, w którym GIOŚ publikuje średnioroczne dane. W praktyce oznacza to, że w związku z przekroczeniem w 2024 r. obowiązek zaistnieje od 1 stycznia 2026 r. Których miast będzie dotyczył?
Na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska opublikowano już raporty dotyczące stanu powietrza w 2024 r. w każdym z województw. Wynika z nich, że do średniorocznego przekroczenia zawartości NO2 w powietrzu (granica normy to 40 µg/m3) doszło w dwóch miastach. Są nimi:
- Kraków - 45 µg/m3,
- Katowice - 47 µg/m3.
Ustawa o elektromobilności narzuca konieczność powołania w Katowicach i Krakowie stref czystego transportu od 1 stycznia 2026 r. Nie wskazuje jednak, jak duży fragment miast ma ona objąć. To oraz ukształtowanie zasad obowiązujących w strefie będzie należało do samorządów miast.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Strefy nie będą musiały być wieczne. Zgodnie z Ustawą o elektromobilności strefę czystego transportu można zlikwidować, jeśli w trzech kolejnych średniorocznych pomiarach nie zostanie wykazane przekroczenie poziomu dwutlenku azotu w powietrzu. W praktyce oznacza to, że strefy czystego transportu w Krakowie i Katowicach będą musiały funkcjonować przynajmniej do 30 kwietnia 2028 r. To właśnie koniec kwietnia jest bowiem terminem, do którego GIOŚ musi opublikować dane dotyczące stanu powietrza w poprzednim roku.
Strefy w praktyce
Jakie plany dotyczące stref czystego transportu mają władze Krakowa i Katowic?
Krakowska strefa czystego transportu ma zacząć obowiązywać od 1 grudnia 2025 r. i początkowo obejmie tylko osoby spoza miasta. Mieszkańcy Krakowa będą musieli dostosować się do nowych przepisów dopiero od 2030 r.
Zgodnie z nowymi regulacjami, do strefy będą mogły wjeżdżać samochody benzynowe spełniające normę Euro 4 oraz diesle z normą Euro 6. Od 2030 r. wymagania dla diesli zostaną zaostrzone do normy Euro 6dT. Kierowcy niespełniających norm pojazdów będą mogli wjechać do strefy po uiszczeniu opłaty emisyjnej. Ta - przynajmniej zgodnie z założeniami ujawnionymi w marcu 2025 r. - miałaby wynosić 2,50 zł za godzinę, 20 zł za dzień (abonament dzienny) lub 500 zł za miesiąc.
Strefa czystego transportu w Krakowie nie obejmie całego miasta. Wyłączone zostaną m.in. tereny na wschód od drogi S7 oraz dojazdy do szpitali i parkingów Park & Ride. Wprowadzenie strefy jest częścią szerszej strategii miasta na rzecz zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska.
W przypadku Katowic sprawa jest bardziej skomplikowana. Jak wynika z danych GIOŚ-u, średnioroczne przekroczenie NO2 zanotowano na stacji pomiarowej przy ul. Plebiscytowej. Zdaniem władz Katowic jest to punkt tak blisko autostrady A4, że uzyskane tam wskazania trudno traktować jako miarodajne dla całego miasta. Rzeczywiście, w drugim z katowickich punktów pomiarowych, przy ul. Kossutha, zanotowano NO2 na poziomie 24 µg/m3. Władze miasta mogą więc walczyć o unieważnienie pomiaru z ul. Plebiscytowej lub opóźnienie obowiązku utworzenia strefy czystego transportu.