"Nie może być produkowane". Problem z nowym autem z Polski

Premiera nowego dziecka Alfy Romeo — małego SUV-a o nazwie Milano — miała miejsce 10 kwietnia. Już kilka dni później pojawiły się poważne kontrowersje. "Samochód o nazwie Milano nie może być produkowany w Polsce", powiedział włoski minister przemysłu. O co chodzi?

Alfa Romeo Milano — mały, ale ładny crossover
Alfa Romeo Milano — mały, ale ładny crossover
Źródło zdjęć: © WP | Mateusz Lubczański
Tomasz Budzik

14.04.2024 | aktual.: 14.04.2024 08:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Należąca do koncernu Stellantis, legendarna marka Alfa Romeo zaprezentowała kompaktowego crossovera będącego technicznym bliźniakiem Jeepa Avengera oraz Fiata 600. Auto o nazwie Milano ma być produkowane w Tychach. I tu pojawia się problem. Jak niedługo po premierze powiedział włoski minister przemysłu, Adolfo Urso, będzie to nielegalne.

Włoskie prawo mówi, że nazwa produktu nie może wprowadzać w błąd konsumenta. Według interpretacji Urso w praktyce oznacza to, że Milano nie może być produkowane w Polsce. W końcu nazwa modelu bezsprzecznie kojarzy się z Włochami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak informuje Reuters, przepis został wprowadzony w 2003 r. po to, by chronić włoskie firmy przed kopiowaniem ich produktów bądź nazywaniem podobnych produktów nazwami, które kojarzą się z Włochami, mimo braku pochodzenia z włoskiej ziemi. Według ministra Urso produkcja w Polsce auta o nazwie Milano wypełnia ramy złamania przepisów.

Jak na taką interpretację przepisów zareaguje Stellantis? Z jednej strony zakaz sprzedaży modelu we Włoszech lub nałożenie na firmę kar na rodzimym rynku mogłoby być dotkliwe. Z drugiej jednak strony Carlos Tavares ujawnił już, że gdyby Milano miało powstawać we Włoszech, cena samochodu wzrosłaby o ok. 10 tys. euro. Być może taka kwota potrafi przekonać potencjalnych nabywców bardziej niż lokalny patriotyzm.

Komentarze (206)