Pościg za audi zakończony dachowaniem. Z auta niewiele zostało

Kierowca zignorował polecenia policjantów i zaczął uciekać. Nie zajechał jednak daleko. Na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i dachował.

Kierowca i pasażer odnieśli niegroźne obrażenia
Kierowca i pasażer odnieśli niegroźne obrażenia
Źródło zdjęć: © policja

20.05.2024 | aktual.: 20.05.2024 12:42

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Policjanci z łukowskiej drogówki pełniący służbę na drodze K-63 postanowili zatrzymać do kontroli kierowcę audi, który przekroczył prędkość. Ten zignorował jednak polecenia funkcjonariuszy i gwałtownie przyspieszył.

Mundurowi ruszyli w pościg za kierowcą, który jednak nie uciekł daleko. Kilkaset metrów dalej stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i dachował. Na miejsce wezwano strażaków oraz pogotowie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

32-letni sprawca całego zamieszania najprawdopodobniej był pijany, gdyż czuć było od niego alkohol. Wraz z pasażerem trafił do szpitala na obserwację, gdzie pobrano również krew, aby zbadać ewentualną obecność alkoholu i zakazanych substancji.

Czynności w sprawie nadal trwają. Mężczyźnie kierującemu audi grozi do pięciu lat więzienia.

Komentarze (1)