Porsche testuje wibrujące auta. Mają być bardziej aerodynamiczne
Wymuszone wibracje jako sposób na poprawę przepływu powietrza. Choć brzmi jak żart, projekt od dłuższego czasu zaprząta głowy inżynierów Porsche i naukowców z Uniwersytetu w Stuttgarcie. Z jakim skutkiem?
10.10.2022 | aktual.: 10.10.2022 15:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Aerodynamika to jedna z kluczowych kwestii rozwoju wydajności aut elektrycznych. Niższe opory to mniejsze zapotrzebowanie na energię, a co za tym idzie – większy zasięg na jednym ładowaniu. Producenci prześcigają się w patentach na poprawę przepływu powietrza. Jednym z ciekawszych, ale i bardziej kontrowersyjnych wydaje się ten testowany przez Porsche.
Mowa o wibracjach, a konkretnie ich potencjalnym wpływie na aerodynamikę.
– Badamy, czy możliwe jest obniżenie wartości Cd w niektórych punktach karoserii poprzez celowe wprowadzanie wibracji – mówi prof. Andreas Wagner, kierownik programu inżynierii motoryzacyjnej na Uniwersytecie w Stuttgarcie. Jak wyjaśnia, za wysyłanie impulsów odpowiedzialne są specjalne głośniki.
Metoda stawia jednak wiele wyzwań. Jednym z nich jest zachowanie komfortu podróżowania. Porsche chciałoby, by ewentualne wibracje nie były słyszalne i odczuwalne dla kierowcy czy pasażerów. – Wciąż jest wiele do zrobienia – dodaje Wagner.
Sytem wibracji mógłby być nieocenionym wsparciem dla stosowanej już z powodzeniem aktywnej aerodynamiki, której rozwój znacząco przyspieszył dzięki nowym narzędziom matematycznym i wyższej mocy obliczeniowej komputerów. Jednak nie wszystkie badania da się zastąpić symulacjami.
Jak wyjaśniają uczestnicy projektu Porsche, komputery wciąż mają trudność z obliczeniem wpływu obracających się kół na powietrze, jak również odkształcenia opon pod wpływem ciężaru pojazdu. Obecnie opracowywane są algorytmy mające uwzględniać te kwestie, co powinno przyspieszyć dalsze badania nad aerodynamiką pojazdów.